Pod postem z ulubionymi kosmetykami pielęgnacyjnymi wiele z Was pytało o filcowane mydło. Jako że jest to cały czas mało popularny produkt- postanowiłam Wam go dzisiaj odrobinkę przybliżyć 🙂 I oczywiście pokazać jak robię swoje filcowane mydełka.
Do filcowania używam wełny z owiec merynosów.
Wełna ma naturalne właściwości antybakteryjne i antygrzybiczne.
Jest miękka i miła w dotyku.
Działa jak delikatna myjka/gąbka/masażer.
Masuje i pobudza krążenie.
Jest doskonałym codziennym peelingiem.
Mydło w filcowym ‘sweterku’ służy o wiele dłużej niż zwykłe mydło.
Powłoka wełniana pocierając o mydło tworzy gęstą, obfitą pianę.
Filcowa warstwa bedzie kurczyła się razem z mydłem a po jego całkowitym zmydleniu zostanie nam nieduża filcowa kuleczka.
Czego potrzebuję do zrobienia filcowanego mydła?
*owczej wełny czesankowej
*kostki mydła
*ciepłej wody
Jakie mydło najlepiej nadaje się do filcowania?
Każde 🙂 To zależy tylko i wyłącznie od Was. Można filcować mydła ręcznie robione metodą na zimno, glicerynowe albo melt and pour. Zwykłe mydła kupione w sklepie również będą dobre.
Czy potrzebuję specjalnych narzędzi do zrobienia filcowanego mydła?
Jedynym specjalnym przyrządem, który będzie nam potrzebny to stopka od damskich cienkich rajstop 😀
Ile trwa proces filcowania mydła?
Razem z przygotowaniem materiałów i procesem filcowania nie powinno zająć nam to dłuzej niż pół godziny.
Czy muszę specjalnie dbać o filcowane mydło?
Po każdym użyciu kładziemy mydło w takiej pozycji, żeby miało dostęp do powietrza z jak największej ilości stron. Całkowite suszenie mydła pomiędzy kolejnymi użyciami zapewni mu piękny wygląd i przedłuży jego życie. Drewniane lub ceramiczne mydelniczki z otworkami w dnie (takie w których nie ma stojącej wody) będą najlepszym miejscem na przechowywanie filcowanej kostki.
Wszystkie zdjęcia i mydła są mojego autorstwa i wykonane przeze mnie.
Nie zgadzam się na ich publikowanie i wykorzystywanie bez mojej wiedzy.
Mój sposób na filcowane mydło:
przygotowuję wszytskie potrzebne materiały |
stopka cienkich rajstop albo rajstopowa podkolanówka 😉 |
owcza wełna do filcowania (barwiona lub naturalna) |
jeden motek wystarczy do pokrycia filcem wielu mydeł |
wybrałam miniaturkowe mydła |
idealnie mieszczą się w dłoni i są idealnym rozmiarem na rozpoczęcie nauki filcowania |
francuskie mydełka marki E. Barrett |
zaczynamy od delikatnego oddzielania włókien filcu z motka |
oddzieloną wełnę układamy warstwowo tak, żeby tworzyła dosyć grubą warstwę bez prześwitów |
możemy używać jednego lub wielu kolorów |
włókna nie muszą byc ułożone idealnie w jednym kierunku, ważne żeby tworzyły zwartą warstwę |
na tak przygotowane posłanie układamy mydło |
i zaczynamy dokładnie zawijać je z każdej strony |
przytrzymując zawinięte brzegi palcem |
staramy się, żeby w wełnianej powłoce nie było przerw, przez które będzie widoczne mydło |
jeśli używamy wielku kolorów, nasze mydełko będzie wyglądało inaczej z każdej strony 🙂 |
cały czas trzymając mydło otoczone wełną przygotowyjemy stopkę od rajstop |
wkładamy w nią rękę i chwytamy mydło delikatnie trzymając mydło zsuwamy stopkę z ręki jednocześnie zostawiając mydło w jej środku |
o tak 🙂 otaczamy mydło najściślej jak to możliwe |
i zawiązyjemy stopkę na węzełek typu ‘slip knot’ (taki, który łatwo rozwiążemy pociągając za jeden z jego końców) |
tak przygotowane mydełko dokładnie moczymy w ciepłej/gorącej wodzie i usuwamy jej nadmiar |
mocno pocieramy mydło w dłoniach aż do powstania piany |
i cały czas obracamy mydło w dłoniach tak jak przy myciu |
15 minut to optymalna ilość czasu |
wełna na mydle stała się bardziej zbita i zmniejszyła się jej objętość, widać już, że dokładnie odzwierciedla oryginalny kształt i wielkość mydła |
delikatnie odwiązujemy supełek i wolno zdejmujemy stopkę z mydła |
mydełko na tym etapie wygląda prawie jak gotowy produkt 🙂 |
dla pewności zawsze idę o krok dalej i jeszcze raz moczę kostę w gorącej wodzie |
i przez około 5 minut filcuję ją w dłoniach wykonując ruchy jak przy myciu rąk (obracając kostkę w każdym kierunku) |
po zebraniu nadmiaru piany i wody nasze mydełko wygląda tak 🙂 odkładamy je do całkowitego wyschnięcia (ja zostawiam moje świeżo zrobione mydełka na całą noc) |
w międzyczasie zrobiłam pozostałe cztery mydełka z kompletu |
chyba nie ulega wątpliwości który kolor jest moim ulubionym 😉 |
zawijamy mydełko w folię |
i ciasno przyklejamy wszystkie brzegi taśmą klejącą |
przywiązujemy kawałek gąbki loofa do sznurka i obwiązujemy nim mydło |
tak udekorowanym mydełkiem możemy obdarować wyjątkową osobę |
albo pięć wyjątkowych osób 🙂 |
22 Comments
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Uwielbiam te Twoje robótki.
Co chwilę czymś zaskakujesz!
I, dzięki zdjęciom i przejrzystemu opisowi, wszystko wydaje się być takie proste 🙂
Dziękuję 🙂
cały czas zaskakuję również siebie 😉
Ja tez bardzo lubie Cie czytac. Piszesz w tak przejrzysty sposob, ze nawet kompletny laik (ja) stwierdza, ze to takie proste. Dziekuje. 😉
Dziękuję za miłe słowa 🙂
My kiedyś filcowałyśmy z Dziewczynami w Gdańsku. Ja zrobiłam dreada. Jestem antytalenciem, ale to wygląda bardzo łatwo i sensownie 🙂 To ma sens, zdecydowanie! Chętnie bym wypróbowała takiego wynalazku :))
Filcowanie ma sens 🙂 ale jak pofilcuje się kilka rzeczy pod rząd to ręce trzeba regenerować w moim przypadku przynajmniej tydzień.. Taki wynalazek jest wart wypróbowania 😉
Jenyy ale bajer – zgadzam się z dziewczynami że posty są wspaniałe i już prawie chcę lecieć do sklepu po (glicerynę – będę robić mydło!, po drewnianą szkatułkę ! po wełnę! – ale zaraz potem mówię sobie chwilunia momento – ledwo sznurówki w butach wiążesz- a mam 18 dziurek:D slip knot – wtf – wiąże się albo na supeł albo na kokardkę 😀 ) Tak więc droga Kasiulku chapeau bas! Cudnie, z pomysłem, fantazją i przede wszystkim z Umiejętnościami – misiaczki:)
Dziękuję 🙂 Jesteś kochana ❤
Uwielbiam Ciebie i Twoje komentarze i teksty i dżołki 🙂
Misiaczki, kociaczki i szczeniaczki :* 😉
ostatnio zagladam do skrzynki a tam przesylka na swieta z drogeri DM, ale w srodku bylo cos zielonego filcowanego. odrazu pomyslalam ze to wslasnie taka myjka czy cos z mydlem..okazalo sie ze lusterko do toreabki wlasnie w takiej ramce;) tak ze film rzadzi!
filc jest miły w każdej postaci 🙂
nawet jak jest lusterkową ramką 🙂
fajne wykonanie
dziękuję
o rany fantastyczny pomysl ! nigdy czegos takiego nie widzialam, super a Ty bardzo kreatywna :)) pozdr
dziękuję 🙂
pozdrawiam!
Super pomysł .. Chyba się pobawię i spróbuję.
koniecznie daj znać jak Ci wyszło 🙂
nigdy o tym nie słyszałam, ale wygląda fajnie 🙂
widzę, że filcowane mydełka robią się coraz bardziej popularne 🙂
aaa! dzięki dzięki dzięki :*:*:* Tego mi było trzeba <3
Dziękuję, dziękuję, dziękuję ……… już dawno chciałam się za to zabrać 🙂 Miałam w planach ,,ufilcować,, jedno dla Wyjątkowej Osoby ale chyba zrobię więcej 🙂
pytanko: czy ta welna nie barwi? Mydla jeszcze nie robilam, kulki probowalam ukrecic i wszystko mialam pozniej umazane buraczkowym barwnikiem. Zla welna? Czy ten barnik sie przy filcowaniu wyplucze wiec nie mam o co sie martwic?
moja wełna nie farbowała (biała piana)
hmmm.. poszukaj może innej wełny, która jest farbowana w barwniku lepszej jakości
nie gwarantuję, że w tej którą masz z czasem barwnik się wypłucze (plus może być drażniący dla skóry)