Jest jedna rzecz, której nie mogę się oprzeć na kosmetycznych zakupach.
Zapachy <3
Jak trafi się jakaś miniaturka (najbardziej lubię miniaturki), albo pełnowymiarowy zapach w atrakcyjnej cenie to nie ma mocnych, żeby nie znalazły się na mojej półce..
Już od dawna wiecie, że nie mam jednego ulubionego zapachu. Mam kilka takich, które bardzo bardzo lubię i jak mi się skończą to do nich wracam, ale nie mam jeszcze tego jednego- jedynego.
Postanowiłam ogarnąć wszystkie zapachy jakie mam.
Podzielę moje zbiory na jakieś grupy, bo jest tego sporo..
Na zdjęciu jest to wszystko co trzymam w łazience:
Reszta zbiorów jest w sypialni, w torebkach, w samochodzie i w innych miejscach do których czasami zaglądam 🙂
Macie jakieś słabości kosmetyczne?
Buziaki!
14 komentarzy
Wow! Ja mam 4 zapachy i wydawało mi się, że mam sporo 😉
jak miałam cztery to też mi się wydawało że mam sporo 😀
Śliczności 🙂 Też mam manię perfumeryjną ale mam przykaz nie przekraczania 20 sztuk 😀
to jedyna kategoria kosmetyczna gdzie nie mam limitów 😉
o mamusiu! można jeszcze pokusić się o kolekcjonowanie… flakoników- i kolejny powód do zakupów!
oj nie.. 🙂 nie miałabym miejsca na trzymanie flakoników 😉
Ooo chętnie przyjrzę się Twojej kolekcji 🙂
ja w sumie też XD
U mnie zapachy to ogromna miłość, choć ze względów finansowych ostatnio jest ukrócona. Uwielbiam też cienie i pędzle, a i koło pachnących płynów do kąpieli nie przejdę obojętnie.
oj tak.. zapachy potrafią nadszarpnąć budżet (dlatego najbardziej lubię miniaturki)
Huh, ależ masz kolekcję! Faktycznie można to nazwać "słabością" 🙂 ja mam 5 buteleczek perfum i 4 mgiełki i myślałam, że to dużo 😀
oj tak.. to moje największa kosmetyczna słabość..
5 buteleczek perfum i 4 mgiełki to też całkiem niezła kolekcja 🙂
U mnie też się wszyscy dziwią, że mam kilka butelek perfum 😀 Ale moją słabością są peelingi do twarzy 😀
ja mam chyba dwa peelingi 🙂
zdecydowanie zapachy wygrywają 😉