Po przedwczorajszej i wczorajszej przygodzie z chińskim naszyjnikiem *KLIK* postanowiłam przyspieszyć mój kolejny projekt. Przygotowałam dla Was nowy kurs 🙂
Wiele z nas ma gdzieś koraliki, perełki, łańcuszki, zapięcia i inne biżuteryjne półprodukty. Wiele z nas miało ochotę przerobić kiedyś stary naszyjnik albo kolczyki, które leżą w szufladzie bo już nam się znudziły..
Moja przygoda z ręcznie robioną biżuterią zaczęła się mniej więcej 9 lat temu. Najpierw były kolczyki (do których teraz pewnie bym się nie przyznała 😉 później nauczyłam się robić bransoletki, korale a nawet akcesoria do włosów.
Domyślam się, że dla wielu z Was ten temat jest już oswojony i też próbowałyście swoich sił w robieniu albo przerabianiu biżuterii. Dla tych z Was, które jeszcze nie miały okazji spróbować- przygotowałam mały kurs ręcznie robionej biżuterii.
Dzisiaj wprowadzenie i materiały 🙂
Narzędzie:
Moje ukochane różowe wielofunkcyjne narzędzie 😀 To samo od początku, ma 9 lat, działa, wygląda i funkcjonuje doskonale. |
Tnie, zgina, zaciska. Oczywiście jeśli macie ochotę i potrzebę możecie kupić i używać wielu narzędzi. Na początek polecam jednak jedno wszystkorobiące. |
Półfabrykaty:
Szpilki do kolczyków. Różne długości, grubości, zakończenia. |
ozdobne przekładki |
bigle ze stali chirurgicznej (antyalergiczne) |
bigle srebrne |
kółeczka i ogniwa łączące różne elementy biżuterii |
kuleczki zaciskowe (stopery) |
zapięcia do łańcuszków, naszyjników i bransoletek |
łańcuszki różnej grubości |
ozdobne zapięcia |
srebrne zapięcia |
drut pamięciowy (na bransoletkę) |
baza na zakładkę do ksiżąki |
minerały, kamienie ozdobne, półszlachetne i szlachetne |
agat |
koralowiec |
moje ukochane perły słodkowodne, biwa, keishi.. |
ręcznie filcowane koraliki |
ręcznie filcowane i wyszywane koraliki |
plastikowe perły 😉 |
pandoropodobne szklane koraliki lampwork |
szklane lampwork i przekładki z kryształkami |
oraz wiele wiele wiele innych 😉
Mam nadzieję, że znajdą się chętne osoby na poczytanie i skorzystanie z informacji, które będę zamieszczać w dziale biżuteryjnym 😀
*******************************************************
Kochane moje! Bardzo Wam dziękuję za wczorajszą pomoc, wsparcie i rady. Już jest lepiej. Wysypka znacznie się zmniejszyła, mniej dokucza i ładniej wygląda.
Jesteście niezastąpione 🙂 Dziękuję, że ze mną jesteście :*
Buziaki!
16 Comments
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Podoba mi się : D Nie wiem czy to dobre porównanie, ale kojarzy mi się z wirusami : O
mega porównanie 🙂 wirus jak malowany 😀
Na wychowawczym zajmowałam się robieniem biżu, ale potem zwyczajnie zabrakło czasu 🙂
warto do tego wrócić w wolnych chwilach 🙂
W czasie studiów gdy miałam troszkę więcej czasu lubiłam zatracać się podczas wykonywania takiej biżuterii, chętnie podpatrzę Twoje dzieła, może uda mi się wrócić 🙂
Koniecznie 🙂
zawsze chciałam się tym zająć ale w sumie nigdy mi sie to nie udało
jest okazja 🙂
Jestem totalnym beztalenciem Catku:) dla mnie to czysta magia = hocus – pocus – domyslam się że to sprawia wiele frajdy gdyby mi się udało coś wytworzyć – nie oddałabym tego za chiny ludowe:) (ooooj to akurat nie najzdrowsze porównanie – w swietle wypadków z wysypką) :))
ojtam ojtam 🙂
lol 😉 spoko luzik, już jest lepiej, ja tam mogę żartować nawet z chińskiej wysypki 😀
Ale śliczne te kuleczki filcowe, będzie pięknie tu u Ciebie, zaglądam 😉
dziękuję:)
i dziękuję, bardzo mi miło 🙂
Ile pięknych różności!
i różnych piękności 🙂
Hey
Ciekawa jestem co wykonasz z tej biżuterii. osoby po studiach jubilerskich maja często manierę, i patrząc poprzez okulary edukacji, działaj dziewczyno.
Ja zaczynałam od rożnych małych szaleństw, jak robienie biżuterii z nieużytecznych elementów technicznych, jak tranzystorki itd.
pozdrowienia, Ewa
Te filcowe koraliki śmiesznie wyglądają, zdecydowanie wolę szklane 🙂