Kilka dni temu moja malutka buteleczka z Seche Vite zakończyła swój żywot. SV postanowił zgęstnieć do tego stopnia, że nie mogłam nabrać go na pędzelek.. Nadszedł czas na nowy top coat przyspieszający wysychanie lakieru. Od dłuższego czasu robiłam rozeznanie i porównywałam dostępne w sklepach wysuszacze.
Sporo dowiedziałam się z Waszych blogów 🙂
Postanowiłam kupić top w czerwonej buteleczce 🙂 Sally Hansen Insta-Dri.
Jeszcze nie miałam okazji go używać. To dzisiejszy nabytek.
Mam nadzieję, że polubimy się od pierwszego użycia i top SH wyląduje na stałe w gronie moich ulubieńców.
Buziaki!
48 komentarzy
Nie lubię go 🙂 Mam Essie ale zrobię skok w bok z Poshe (o ile dotrę do Sally Beauty, bo chyba tylko tam go mają).
ja go lubię ale dziad bardzo szybko gęstnieje
mam jeszcze ok 1/3 i ani troche nie zauwazylam zeby gestnial 🙂
mi SV zgęstniał i zgluciał i jak chcę nim malować to się ciągną takie 'włosy'
blehhhh
wiele dobrego o nim..też się skuszę..tylko czekam na odpowiednią 😉 okazję hehehuhuh 😀
trzymam kciuki za okazję 🙂
Miałam go i bardzo lubiłam, choć lubił zmieniać kolor niektórych lakierów. Teraz zużywam SV, ale też już powoli jego żywot dobiega końca i wrócę do SH.
o proszę.. będę uważała na zmiany kolorów 🙂
Miałam go kiedyś ale nie wiem czemu odstawiłam. Może się na niego skuszę jak skończę seche.
🙂 po pierwszym użyciu jest OK
Ja mam topz essence 😀 obyscie sie polubili 😀
ja mam kropelki essence 🙂
dzięki
Nie miałam tego jeszcze, do tej pory używałam z GR 🙂
jak się sprawował?
Ja używam go niezmiennie od czterech lat i jestem bardzo zadowolona:)))
mam nadzieję, że ja również będę
Mam go i polecam. Może jakimś strasznym ekspresem to on nie jest, ale wczorajsze malowanie paznokci o 22:00 zakończyłam pójściem do łóżka o 22:30 – trzy warstwy lakieru i zero odgniotków z poduszki 😉
no proszę- swietnie 🙂
słysząłam, ze nie jest najszybszy.. zdecydowanie dłuzej schnie niz SV..
nie mam tego przyjemniaczka ale słyszałam o nim dużo dobrego. Czekam na Twoją opinie 🙂
dam znać jak wyrobię sobie opinie 🙂
Też go mam i bardzo lubię, ma jeden minus – po zużyciu 2/3 poj. tak zgęstniał że już nic się z nim nie da zrobić ale i tak go polecam 😉
o to to
mam nadzieję, że posłuzy mi bez problemów chociaż kilka miesięcy 🙂
i nie zglucieje za szybko 😉
Kazdy chwali moze i Tobie bedzie pasowal. Gdyby nie to.ze rzadko maluje pazury to.tez bym go sobie zafundowala chocby z ciekawosci 😉
mam nadzieję, że się polubimy 🙂
maluj częściej 😀
Bardzo go polubiłam za fakt, że nie ściąga lakierów 🙂
to ważne 🙂
mi kropelki essence ściągały lakier 🙁
Ja mam i jestem bardzo zadowolona:)
🙂 mam nadzięję że i u mnie się sprawdzi
Jestem wierna Esssie good to do! Ale….muszę spróbować tego 😉
jak będziesz miała szansę- skorzystaj 🙂
Też bym chętnie wypróbowała!
dam znać czy warto 🙂
Mam za sobą pierwsze użycie i pierwsze wrażenie jest bardzo dobre. Dodam, że dotąd byłam zatwardziałą fanką Good to Go 😉
ja też po pierwszym uzyciu jestem zadowolona 🙂
Kochana polecam Ci wersję kropelkową tego cuda. Ta, którą prezentujesz szybko wysuszała, ale niestety kurczyła się jakby na lakierze i zostawały linie przy skórkach, co mnie strasznei irytowało. Ciekawe, jak bedzie u Ciebie.
Cześć Basiu z Gryfina 😀
dzięki 🙂
do tej pory miałam tylko jedne kropelki z essence i one właśnie kurczyły mi lakier, ale na koniuszkach paznokci
mam nadzieję, że ten top nie będzie mi nic kurczył 😉
Mam i lubię 🙂
Oby Ci się dobrze sprawował!
dzięki 🙂 mam nadzieję, że da radę
Mam go od do0ść dawna i dopiero jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że całkiem sporo osób mówi o nim pochlebnie 🙂 Miło jest być w gronie zadowolonych użytkowników 🙂
ja też cały czas czytam o nim dobre rzeczy 🙂
zobaczymy jak się sprawdzi
Czekam na Twoją recenzję bo sama jestem w trakcie poszukiwań dobrego top coata 🙂
dam znać jak się spisze
Nie miałam 🙂
🙂
Mój ulubieniec! 🙂
Tani, jak barszcz, a manicure jest suchutkie już w minutę.
🙂
u mnie trochę dłużej schnie 😉
Ten top ma ewidentnie teraz swoje tzw. pięć minut w blogosferze 🙂 Ja jednak natrafiałam na zróżnicowane opinie, więc trzymam kciuki, by Ci się dobrze z nim współpracowało i ciekawa jestem, co za jakiś czas Ty o nim napiszesz 🙂