Przed moimi urodzinami kupiłam kolekcję miniaturkowych lakierów OPI Rock Goddess. Pokazałam Wam już limonkowy ‘stand in lime for days’. Dzisiaj przyszła kolej na żółty ‘yellopalooza’.
słoneczny, żółty kolor |
na paznokciach mam trzy (niestety) warstwy OPI i top SV |
jedna warstwa była bardzo prześwitująca, dwie miały smugi.. dopiero trzecia warstwa nadała przyzwoity efekt |
kolor sam w sobie bardzo mi się podoba 🙂 |
Buziaki!
12 komentarzy
Ładne żółtko 🙂
Żółty, zielony, pomarańczowy… tych kolorów u siebie na paznokciach nie widzę, ale wiadomo każdy ma inny gust. Ważne, że Tobie się podoba 🙂
Nie przepadam za żółtkami, ale latem czasami i u mnie goszczą:)
Wydaje mi się taki optymistyczny i pasuje do Ciebie.. Ja próbowałam na moch pazutkach i mi w ogóle jakoś ńie leży…ze się przekonam latem 🙂
Fajny żółtek, ale nie chciałabym umie go w swojej kolekcji
Świetny odcień, jak kanarek Tweety 🙂
Mam czasem ochotę na jakieś zwariowane neony, bo o ile w różu czuję się znakomicie, to inne jaskrawe odcienie nie są do końca w moim stylu. By wyjść z mojej strefy komfortu, kupiłam w zeszłym roku Essie limonkowy kolor – More the merrier i nie użyłam go jeszcze ani razu 😉
Ten kanarek z OPI jest całkiem ładny. Nie lubię żółtego, ale ten prezentuje się nieźle, choć widziałabym go raczej jako dodatek, niż solo na paznokciach.
zdecydowanie moje klimaty! bardzo słonecznie 🙂 piękny.
Żółte kolory mają to do siebie, że potrzebują więcej warstw. Kolor genialny! 😀
Zolty taki jak pszczolki 🙂 Mam podobny i tez mnie zauroczyl 🙂 pozdrawiam
taką miniaturkę też bym chciała żółtą;)
O, idealny kolor dla mnie 😀 Takiego odcienia szukałam i wybaczę te 3 warstwy, bo kolor jest dokładnie taki, jaki miałam w głowie. Do tego TA nazwa ♥