Już jestem po głównym etapie przeprowadzki. Wszystkie pudła, kartony i meble są już w docelowym miejscu. Teraz czeka mnie tylko reszta rozpakowywania i układania rzeczy na swoich miejscach.
Stary stół i krzesła z kuchni zamieszkały na tarasie. Postanowiłam że teraz czas na coś bardziej stabilnego i przyjemnego niż szkło, metal i plastik (poprzedni stół miał szklany blat i metalowe nogi a krzesła plastikowe siedziska i metalowe ramy).
Wybór padł na drewniany, sosnowy stół i takie same krzesła. Jako że wszystkie elementy są zrobione z niezabezpieczonego drewna, trzeba je wykończyć i zabezpieczyć. Wczoraj wybrałam się do Home Depot (coś jak Castorama w Polsce) i kupiłam wszystkie potrzebne materiały (z pomocą bardzo miłego starszego pana, który pracował w dziale farb).
Dzisiaj zakończyłam pierwszy etap pracy- oczyściłam i wyrównałam wszystkie drewniane powierzchnie stołu i sześciu krzeseł.
Jutro zabiorę się za drugi etap oczyszczania i malowanie wszystkiego lakierem poliuretanowym.

cały zestaw przed oczyszczeniem i wyrównaniem powierzchni

kostki z powierzchnią ścierną są moimi ulubieńcami jeszcze z czasów decoupage

dwie kostki oczyściły stół i 6 krzeseł

kolejny etap to ponowne oczyszczenie i malowanie lakierem
Buziaki!
2 komentarze
Wow, kawał dobrej roboty! Ja też jestem dumna 🙂
dziekuję :*