Moje pierwsze wrażenie i prezentacja paletki do brwi z najnowszej limitowanej kolekcji jesiennej Essence ‘Hello Autumn’. Są dwie wersje paletek: jaśniejsza i ciemniejsza. Ja mam jaśniejszą.
W solidnym opakowaniu są trzy kolory: dwa matowe brązy, jasna perła i mały pędzelek.
Miałam okazję używać dwóch brązów. Oba dopasowują się do koloru brwi i dosyć dobrze współgrają z moją jasna karnacja i blond włosami. Jasny beżowy, perłowy cień ładnie rozświetla linię pod brwiami.
Pędzelek jest bardzo malutki, ale nieźle się spisuje (będzie przydatny w czasie wyjazdów, kiedy nie będzie miejsca żeby zabrać wszystkie codzienne pędzle).
Jeśli miałabym coś zmienić to byłoby to zgaszenie ciepłego podbicia brązów. Zdecydowanie wolę zimne odcienie taupe. Jestem przyzwyczajona do chłodnego odcienia brązu na moich brwiach. Od wielu miesięcy używam kremowego Color Tattoo Permanent Taupe.
Poza tym paletka jest bardzo udana i będę do niej wracała.
po otwarciu w całej okazałości |
malutki pedzelek |
matowe brązy i perłowy beż |
cienie są dobrze napigmentowane |
cena paletki to 10.99zł |
Buziaki!
17 komentarzy
mam ją tylko w innym kolorze, wszystko super tylko pędzelek porażka
O nieee… Za ciepłe te brązy dla mnie…
piękne kolorki
przydałaby mi się ta paletka
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
🙂
wydaja sie całkiem fajne 🙂
Miałam podobny zestaw do brwi z essence. Z innej "limitki". Był całkiem dobry!
Teraz kupiłam puder "w listki" i paletkę cieni. też muszę pokazać! Dziś wrzuciłam tylko wstępne zdjęcia.
Mnie osobiście bardzo się podoba 🙂
dla mnie te kolorki byłyby za ciepłe
Myślę, że dla mnie byłaby ok 😉
ale słodki ten pędzelek 😀
Ciekawe, jak prezentuje się wersja dla brunetek 🙂
Strasznie ciepłe te kolory 🙁
Zdecydowanie za ciepłe są odcienie tych brązów. Przynajmniej jak dla mnie. W chłodnych czuję się i wyglądam lepiej 🙂
Wygląda bardzo ładnie, ale jako cienie do powiek a nie do brwi, które faktycznie powinny mieć mocno chłodniejsze tony.
jestem wierna paletce z catrice. w moim przypadku zdetronizowała nawet kultowy aqua brow! 😉
nie widziałam jeszcze limitki, nie wiesz może czy jest pędzelek do cieni? 🙂
może skuszę się na ciemniejszą wersję, jeśli jeszcze zastanę je w hebe 😀
Wczoraj ją oglądałam, ale stwierdziłam, ze zostanę narazie przy mojej kredce z Catrice 🙂
bardzo ciepłe odcienie;(