Trzy rzeczy, które kupiłam podczas ostatniej wizyty w Marshalls. Dwie ze mną zostają, trzecia wraca do sklepu..

perfumetka, lakier i zaparzacz do kawy

zupełnie nietrafiony zapach.. wydawało mi się, że miałam kiedyś próbkę i był znośny, ale to chyba nie był ten 😉

perfumetka cudna i bardzo praktyczna, bo można ją napełniać wiele razy, ale jednak oddam ją do sklepu

od lat mój ukochany (i pierwszy) kolor Essie

Essie ‘Sexy Divide’

zaparzacz do kawy, świetna rzecz- dopiero ja odkryłam 😉
Buziaki!
No Comments