Dzisiaj znalazłam moment dla siebie i zrobiłam jedną z koreańskich maseczek, które kupiłam w TJ Maxxie. Wybrałam tę, która oczyszcza pory.
Po dodaniu wody, zawartość opakowania miała konsystencję gęstej pasty, a po nałożeniu na twarz stężała i stała się sztywną, grubą maską.
Po zdjęciu maski z twarzy, moja skóra sprawiała wrażenie ściągniętej i suchej- musiałam wielokrotnie spryskiwać ją wodą termalną.. Być może to jeden z efektów oczyszczania porów..
Podsumowując:nie jest to najlepszy kosmetyk pielęgnacyjny jaki miałam okazję nałożyć na moją buzię. Mam nadzieję, że wersja ujędrniająca pozostawi po sobie przyjemniejsze efekty.
Buziaki!
No Comments