Ostatnio podczas wypraw sklepowych trafiam na bardzo osobliwe rzeczy 🙂
Udało mi się uchwycić kilka z nich na zdjęciach.
 |
kolorowa afro peruka dla psa |
 |
lalka z ciałem człowieka i głową psa WTF? ja się pytam.. |
 |
jak się okazuje jest cała seria.. |
 |
wypchany kogut w Good Will |
 |
półkę niżej, zaraz pod kogutem stał Brahms i Bethoven |
 |
kto pamięta bajkę Czarodziejka z księżyca? OMG jaka jestem stara.. |
 |
w Walgreens znaleźliśmy duet Finn i Jake z mojej ♥ bajki ‘Adventure Time’ |
 |
kostki do kominków o zapachu spłowiałych dżinsów |
 |
‘spożywcze’ świeczki zapachowe w ciężkich żeliwnych patelniach |
 |
prawie jak Nutella ‘prawie’ robi wielką różnicę 🙂 |
 |
nie lubię Hershey’s- omijam szerokim łukiem |
 |
Bielenda krem CC do ciała |
 |
imPRESS wersja stopowa.. |
 |
Pringles o smaku cynamonu z cukrem.. |
 |
i o smaku orzechowego ciasta.. |
Buziaki!
22 komentarze
chcę tą koszulkę z Sailor Moon 😀 cudeńko.
A lalki już mnie nie dziwią. Zresztą po monster high już nic mnie nie zdziwi 🙂
BTW, w lipcu wychodzi nowa wersja Czarodziejki z księżyca 😀
koszulka mały rozmiar dziecięca/dziewczęca 😉
ehhhh.. monster high.. nie rozumiem i nie zrozumiem tego chyba..
o 🙂 nie wiedziałam że Czarodziejka z księżyca powraca 🙂
ZE CO??? nowa Sailor Moon? Chce ta koszulke haha. A tak w ogole, to chyba nie odwazylabym sie zjesc cynamonowych ani pekanowych pringlesow…
http://www.youtube.com/watch?v=TrcT7sseLZI 🙂
najlepsze śniadanie ever :3
i teraz mi to po głowie będzie chodziło 😀
Chipsy na słodko? Jakoś mi to nie pasuje… I peruka dla psa… Po co?
chipsyna słodko zdecydowanie nie dla mnie 😉
tak… psy nie są miłośnikami peruk (widać zresztą na opakowaniu 🙂
Haha już widzę mojego psa w tej peruce:D i te sprane dżinsy
oo czarodziejka z księżyca <3
Pringlesów w tych smakach nigdy bym nie wzięła do ust ;/
Przyznaj się co z tych rzeczy kupiłaś 😉
niech w moim domu zapanuje zapach spłowiałych dżinsów 🙂
Na cynamonowe Pringles bym się skusiła 🙂
Dumny kogut…:D
Ja też jestem stara, bo czarodziejkę pamiętam 😀 a te laleczki z głowami psów, omg :/
czarodziejka była moją ukochaną bajką w dzieciństwie 🙂
Lubię posty szpiegowskie i za każdym razem uderza mnie różnica w opakowaniach – te amerykańskie są rzeczywiście o wiele bardziej krzykliwe i kolorowe (i dobrze!), zachęcając do kupna 🙂 . W Polsce na razie chyba tylko kosmetyki dążą w tym kierunku, a resztę robi się na jedno kopytu.
Mam nadzieję, że Nuszkisława wyciągnęła już z Ciebie chorobę 🙂
Same dziwności. Wypchany kogut to już w ogóle xD
Aż mam ochotę spróbować tych dziwnych pringels!
Lalki a'la bogowie starożytnego Egiptu haha
O fuuuj słodkie Pringelsy 😛 Finn i Jake przesłodkie stworaski!
Pozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
🙂
Myślałam, że afro dla psa będzie najbardziej absurdalne, ale nie.. Jednak nie ;p
Uwielbiałam Czarodziejkę! Miewałam mamę za zachodnią granicą, więc byłam szczęśliwą posiadaczką poscieli z sailorkami i masą innych gadżetów. O! I własnie zauważyłam że z lewego dolnego rogu łypie na mnie Luna 🙂
co za dziwactwa 😀 świeczki w patelniach, zapach dżinsów? o co tu chodzi? 😀