z powodu awarii żołądka, nowy post pojawi się kiedy poczuję się lepiej..
Miesiąc: czerwiec 2013
moje ulubione kalifornijskie krajobrazy
Post krajobrazowy.
Moja ukochana kalifornijska kraina. Pagórki, wiatraki, szalenie niebieskie niebo i sucha trawa. Niezależnie od pory roku widoki są takie same. Wczoraj pokazywałam Wam poprzednie posty z Bay Area. Wszystkie zdjęcia z tamtych wpisów robione były w grudniu. Dzisiejsze zdjęcia robiłam wczoraj i dzisiaj.
Miałam przygotowane dużo zdjęć począwszy od LA poprzez niemalże całą drogę aż do Bay Area. Postanowiłam jednak odrzucić zdjęcia typowo motoryzacyjne: autostrady, ulice, samochody, drogowskazy i inne rzeczy, które prawdopodobnie by Was zanudziły. 😉
Pokażę Wam moje ulubione odcinki 600 kilometrowej trasy 🙂
Wjazd w góry na północ od Los Angeles:
w piątek było wyjątkowo dużo samochodów na drodze.. |
zawsze jedziemy międzystanową autostradą numer 5 |
kto chce mieszkać w takim samotnym domku z dala od świata? |
tak podróżują cytrynki 🙂 |
w szczelinach pomiędzy pagórkami jest wilgotniej i rośliny mają lepsze warunki- co doskonale widać 🙂 |
dosyć stromy zjazd z gór |
uwaga na odpadające skały i kamienie |
widok z bocznego okna |
przystanek na tankowanie i zmiana za kierownicą 🙂 |
po drodze są trzy mega wielkie farmy z krowami (zapach jest nie do pozazdroszczenia) |
trafiłam na niskie słoneczko po lewej stronie.. trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby je skuteczne zasłonić |
Bay Area
w Pinole zawsze nocowaliśmy w Motel 6, tym razem wszystkie pokoje były zajęte i musieliśmy szukać innego noclegu.. trafiliśmy do Days Inn 🙂 już wiemy, że będziemy tu wracać |
kawka ^^ |
kolory Bay Area: jasna zieleń, ciemna zieleń, sucha trawa i niebieskie niebo |
widok na Bay 😉 (zatokę) |
wielki dziki cudny koper |
w drodze z Pinole do Stockton |
czasami trawy płoną od upałów i nieodpowiedzialnego zachowania ludzi |
pomarańczowy przydrożny maczek nieboraczek- kwiat symbol Kalifornii |
jeden z wielu kramów z lokalnymi owocami i miodem |
ogromne gesto rozmieszczone słupy |
żniwa |
sianko czeka na przewiezienie pod dachy |
przystań/bar nad zatoką |
Jutro wybieramy się do Sacramento 🙂
Buziaki!
moja kolekcja lakierów do paznokci z Polski
Wreszcie się sprężyłam i zrobiłam przegląd wszystkich lakierów przywiezionych z Polski. Część z nich dostałam w prezencie, część z spadku a część kupiłam sama.
Szczegóły:
kupiłam oba w promocji w drogerii Natura (dwa w cenie jednego) jaśniejszy fiolet numer 86 (pod koniec tego posta na paznokciach) ciemniejszy bakłażan numer 104 |
top coat Color Club (prezent od Stri) |
My Secret Matte Effect top coat ostatni impulsywny zakup w przeddzień wylotu |
kropelki przyspieszające wysychanie lakieru essence |
Miyo mini drops dostałam od Anetki |
Golden Rose Rich Color numer 04 również od Anetki |
mój pierwszy piasek Paese numer 325 kupiłam w małej drogeryjce (tak wygląda na paznokciach) |
przeuroczy lakier termiczny Editt od Słomki (prezentacja na paznokciach) |
dżinsowy lakier INGRID numer 372, prezent od Słomki |
cudny truskawkowy makowiec *klik* prezent od Słomki |
essence colour and go numer 119 boho chic |
Eveline miniMAX numer 805 prezent od koleżanki Basi :* |
Jolly Jewels Golden Rose numer 108 mój ulubieniec *klik* prezent od Mamuni |
makowa panienka JJ Golden Rose numer 110 |
mini kolekcja blogerskich lakierów Wibo 7 Blue Lake Gosi- kolor cudny, ale jestem zawiedziana glutowatością i strasznie długim czasem wysychania 9 peaches and cream Oleskaaa- kolor OK, wysychanie OK.. bezszałowy 5 Mary Rose Jamapi- prezent od Stri, mój ulubiony z całej mini serii |
Buziaki!
Jolly Jewels 108
Jestem zauroczona 🙂
bardzo chciałam, żeby zdjęcia oddały chociaż połowę jego uroku |
baza lakieru jest półprzejrzysta |
lakier ma w sobie drobiki brokatu różnej wielkości i różnych kolorów |
na paznokciach mam 2 warstwy |
bardzo rzadko się zdarza, że lakier do paznokci robi na mnie aż takie pozytywne wrażenie |
Mam świadomość, że zmywanie nie będzie należało do najłatwiejszych, ale za taki efekt jestem zdolna poświęcić trochę mojego czasu i energii 😉
Buziaki!
termiczne cudo
Jestem zauroczona. Nie przypuszczałam, że termiczny lakier sprawi mi tyle radości.
Dostałam go od Słomki. Dziękuję Kochana :* trafiłaś w dziesiątkę z kolorem i termicznością 😉
Połowę dnia spędziłam na patrzeniu sobie na dłonie 😉
Długo czekałam na wypróbowanie go. Wiedziałam, że na całkiem krótkich paznokciach efekt będzie niepełny.
Editt Cosmetics Thermo color change numer 18 |
trzy cienkie warstwy dają odpowiednie krycie i efekt |
pomyślałam, że kostka lodu w ciepłej dłoni najlepiej odda efekt termiczności |
muszę spiłować na prosto środkowy paznokieć 😉 |
małemu paluszkowi jest najzimniej 😉 |
w połowie zamrożone palce |
ogrzewam ręce i lakier ciepłą wodą |
i robi się różowy |
przy kolejnym kontakcie z lodem lakier znowu robi się fioletowy na końcówkach |
🙂 |
przyznam, że bawiłam się tak dobrą chwilę 😉 |
lakier jest mega cudny |
jeszcze raz dziękuję Ci kochana Słomko :* |
Buziaki!
DIY decoupage- nowy domek na maseczki i próbki
Zrobiłam domek moim maseczkom saszetkowym i małym próbkom 🙂
Do tej pory trzymałam je w łazience w małym pojemniczku. Po powrocie z Polski ilość maseczek zdecydowanie się powiększyła i przybyło próbek przysyłanych pocztą pod moją nieobecność w US. Postanowiłam zrobić wszystkim małym saszetkowcom nowy domek.
Wydekupażowałam kartonik po butach Dzieciny 🙂
najpierw pomalowałam kartonik mleczno biała farbą akrylową |
później ozdobiłam powierzchnię serwetką z motywem nut i papierem ryżowym w kwiaty |
całość zabezpieczyłam lakierem |
środek zostawiłam ‘naturalny’ 😉 |
jedynym monusem takiego domku jest to, że nie mogę go trzymać w łazience, bo szybko poniszczyłby się nasiąkając wodą parującą podczas brania pryszniców |
już mieszkają w nim moje próbki i maseczki |
dopiero teraz widzę jak dużo ich nazbierałam 😉 |
bardzo lubię produkty do włosów Fekkai |
dzięki próbkom odkryłam również kosmetyki do włosów John Frieda |
jedna z moich ulubionych ‘mocnych’ maseczek peel off z Korei idealna na okolice nosa i brodę |
teraz tylko zastanawiam się gdzie postawię nowy kartonowy domek.. |
Buziaki!
mój pierwszy płyn do mycia pędzli
Moje pędzle myję antybakteryjnym mydłem w pianie Bath and Body Works. Jestem zadowolona, bo mydła te świetnie usuwają resztki kosmetyków i zostawiają na pędzlach przemiły zapch.
Będąc na zakupach w CVS trafiłam na płyn do mycia pędzli w sprayu. Mój wzrok przyciągnęła żołta nalepka -75% 😉 Do tej pory nie zwróciłam uwagi na to, że drogerie mają w swojej ofercie taki produkt (znałam jedynie płyn do mycia pędzli MAC- z Waszych blogów)
Skuszona promocją kupiłam mój pierwszy płyn.
essence of BEAUTY to wewnętrzna marka drogerii CVS |
płyn znajduje się w przeźroczystej buteleczce z atomizerem |
przyjemnie pachnie (mydełka BBW pachną jednak zdecydowanie lepiej) |
opis producenta, instrukcja obsługi i skład |
moje pędzle do makijażu oczu myłam płynem już kilka razy i jestem zadowolona |
płyn dobrze radzi sobie z cieniami, korektorem i żelowym eyelinerem |
(pamiętajcie, żeby suszyć swoje pędzle pod kątem tak, żeby woda nie spływała do środka włosia tylko na papierowy ręcznik) |
Jest to wygodny w użyciu gadżet, ale nie jest on dla mnie produktem pierwszej potrzeby. Po skończonym opakowaniu najprawdopodobniej wrócę do moich ulubionych antybakteryjnych mydełek BBW.
Nie zwróciłam uwagi czy takie płyny są dostępne w polskich drogeriach..
Buziaki!
próbka kremu BB prawie idealna?
Podczas moich Polskich wakacji uzbierała mi się spora porcja darmowych próbek, które zamawiam online 🙂 Przychodza pocztą na mój amerykański adres. Kilka miesięcy temu poświęciłam osobnego, bardzo obszernego posta temu zjawisku. Szczegóły tutaj 🙂
Jedną z próbek jest cała paleta odcieni kremu BB z Garniera. Jak pierwszy raz zobaczyłam jak Granier rozwiązał kłopot z dobraniem odpowiedniego odcienia do typu cery byłam pełna podziwu. Zazwyczaj otrzymując próbkę podkładu czy kremu BB mamy wątpliwości czy aby na pewno odcień będzie nam pasował. W tym przypadku nie ma żadnych wątpliwości. Za jednym zamachem mamy możliwość spróbowania wszystkich odcieni dostępnych w ofercie. Mało tego możemy dobrać wersję kremu odpowiednią dla naszego rodzaju skóry 🙂
Popatrzcie same:
duża karta z obrazkami dwóch kremów BB |
oraz wszystkie odcienie dostępne z każdego rodzaju |
Do wyboru mamy krem do skóry normalnej/suchej oraz krem do cery tłustej i mieszanej. Każdy rodzaj ma trzy odcienie.
Kiedy odwrócimy kartkę znajdziemy szczegółowy skład obu kremów i kupon zniżkowy na zakup pełnowymiarowego produktu.
Szczegóły składów:
Jedynym minusikiem jest minimalna ilość kremu.. Jedno zastosowanie to maks.
Mimo to jestem pod wielkim wrażeniem i śmiem twierdzić, że takie rozwiązanie to typ próbki idealnej 🙂
Spotkałyście się z takimi cudakami?
Mam dobrą wiadomość 🙂 Znalazłam stronę, na której można się zalogować i dostawać darmowe próbki na terenie Polski 🙂
darmowe próbki w Polsce 🙂
Miłej zabawy 🙂
Buziaki!
inspiracje pineterst #2 kilka miłych rzeczy
Drugi post z serii pinterestowych inspiracji. Moja subiektywna lista rzeczy miłych, uroczych i ciekawych 🙂
wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony pinterest.com
Ogrody i kwiaty
![]() |
uwielbiam czosnkowe kwiatokule 🙂 |
![]() |
pomysł na wypełnienie przerw między kamieniami 🙂 |
![]() |
<3 |
![]() |
surfinia? pięknie pachniała jak byłam w Polsce 🙂 |
Sztuka, moda i uroda
![]() |
spinacze do prania 🙂 |
![]() |
uwielbiam jaskółki |
![]() |
ametyst <3 |
![]() |
zrobię sobie taki 🙂 i jeszcze wydekupażuję 😀 |
Cudności i różności
![]() |
pomysł na domową galerię zdjęć |
![]() |
i jeszcze jeden 🙂 |
![]() |
sama słodycz ^^ |
![]() |
🙂 |
Buziaki!
Nicole by OPI Kardashian Sophisti-Cuties
Nabyłam drugi zestaw miniaturek kardashianowych lakierów. Dla przypomnienia pierwszy przeuroczy Celeb-Bitties w kobiecych odcieniach różu.
Tym razem podkusiło mnie licho i kliknęłam na ebayu ciemniejszy zestaw mini lakierów w odcieniach wątpliwie kobiecych.. 😉
Za mną testowanie pierwszego koloru. Myślałam, że będę miała cudne, delikatnie brązowe paznokcie wpadające w klasyczny taupe.. Cóż.. kolor My Empire…My Rules mogę śmiało określić jako ‘elegancki kupsztalowy brąz’..
w buteleczkach nie wyglądają tak źle.. 😉 |
My Empire… My Rules wspomniany wcześniej ‘elegancki kupsztalowy brąz’ jedyny jak narazie przetestowany przeze mnie kolor 😉 |
Follow Me on Glitter topowy brokatowiec z różnokolorowymi drobinkami na bazie srebra |
Hard-Kourt Fashionista nie mam pojęcia jak będzie wyglądał na paznokciach 😉 brąz? bordo? czekolada? |
Khole Had a Little Lam-Lam jaki to kolor? zielono-niebiesko-emeraldowo-szafirowy? 🙂 same niespodzianki |
miniaturki w całej okazałości |
przy robieniu zdjęć Dziecina zaparkowała swoje zielone Porsche obok mini kolekcji i zapytała czy jej samochód może być u mamuni w komputerku ^^ może :* |
skusiłybyście się na tę gromadkę? |
Buziaki!