To już druga paczuszka z miniaturkami zapachów. Z pierwszej *klik* wyłoniłam kilka, które mogłabym przygarnąć na dłużej 🙂 jednak żaden z zapachów mnie całkowicie nie uwiódł..
Im więcej się nad tym projektem zastanawiam tym bardziej dochodzę do wniosku, że ilość mini buteleczek jakie już posiadam zaspokoi moje zapachowe potrzeby na spory kawałek czasu. Lubię mieć wybór. Lubię różnorodność, ostatnio bardzo drażni mnie zamykanie się w określonych ramach (nawet jeśli tymi ramami jest zapach).
Pewnie nie zdziwi Was, że za jakiś czas pojawi się trzecia (ostatnia już) przesyłka z mini zapachami.
Oto co zasiliło moją kolekcję:
L de Lolita Lempicka wanilia, cynamon, gorzka pomarańcza, tonka, kocanka, bergamotka, drzewo sandałowe, piżmo jestem zauroczona akwarelowym motywem w wewnętrznej części kartonika ❤ |
Burberry Weekend hiacynt, korzeń fiołka, nektarynka, czerwony cyklamen, owoc dzikiej róży, piżmo, mandarynka, szałwia, drzewo sandałowe, kwiat brzoskwini |
Burberry by Burberry wanilia, brzoskwinia, morela, gruszka, cedr, piżmo, czarna porzeczka, jaśmin, drzewo sandałowe, zielone jabłko |
Salvatore Ferragamo Tuscan Soul bergamotka, petitgrain, irys, kwiat pomarańczy, magnolia, figowiec |
Salvatore Ferragamo incanto brzoskwinia, drzewo sandałowe, śliwka, jaśmin, czerwona lilia, piwonia, białe piżmo, bursztyn |
Burberry The Beat herbata, mandarynka, różowy pieprz, wetiweria, białe piżmo, cedr, bargamotka, kardamon, irys, dzwonek |
Buziaki!
27 Comments
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jakie słodkie te maleństwa są…moja koleżanka ostatnio zachwyca się właśnie Salvatore Ferragamo incanto..widzę że zgłębiasz temat Burberry:))
zagłębiam 🙂
incanto jest miły i długo się utrzymuje na skórze..
Gdzie można zamówić takie urocze miniaturki?
wszystkie zamawiałam na ebayu
burberry The Beat mi sie podoba. Lolitke mam tez w takiej miniaturce i ta normalna w fioletowej butli. po ciuchuu go uzywam, bo moj facet nie cierpi tego zapachu
mam kilka miniaturek Lolitek.. są specyficzne, nie jestem zdziwiona, że mogą sie nie podobać 😉
Ja chcę takie miniaturki! Ja tak kocham takie słodkie minAi – buteleczki!!!!
Są słodkie jak nie wiem co 🙂
śliczne flakoniki
to prawda 🙂
Ja również bardzo lubię malutkie buteleczki. Dla mnie są świetnymi upominkami. 😉 Zawsze kupuję małe flakoniki.
Ja ostatnio też 🙂
żadnego z nich nie znam 🙂
ja do tej pory też nie znałam
świetny sposób na znalezienie wymarzonego zapachu 🙂
jak dla mnie- najlepszy 🙂
świetną masz teraz kolekcję, strasznie zazdroszczę również pomysłu:) buźka:*
Dziękuję 🙂 jestem dumna z tego pomysłu- psiknięcie się w sklepie perfumami nigdy nie było dla mnie najlepszym sposobem na przetestowanie nowego zapachu.. 😉
słodkie te małe buteleczki 🙂
to prawda 🙂
Patrząc na Twoje miniaturkowe posty aż sama mam ochotę coś kliknąć, ale to będzie musiało poczekać na wzmocnienie funduszu inwestycyjnego jakąś wolną gotówką. Generalnie z zapachami mam tak, że używam Obsession od wielu lat i wszystko inne się zmienia, a ten jeden zapach się nie zmienia. Muszę poszukać, mam ochotę. Teraz kupiłam In2U i bardzo mi się podoba, ale to jest zapach trochę sam w sobie, a nie jestem pewna czy mój zapach. Czuję się w nim dobrze i być może będę do niego wracać, ale wiem, że moje poszukiwania dopiero się rozpoczną 🙂
Yeah! Powodzenia 🙂
Niedawno dotarło do mnie, że jedną z moich większych pasji są perfumy 😉 zawsze jakoś to krążyło wokół mnie..
Jako że jest to dosyć kosztowna pasja- postanowiłam podejść sprytnie do tematu i postawić na miniaturki. Moje zamiłowanie do promocji dołożyło do tego mega promocyjne cany i w sekrecie się przyznam, że za wszytskie przesyłki z miniaturkami nie zapłaciłam więcej niż za jedną pełnowymiarową butelkę dizajnerskiego zapachu z Sephory 😀
Trzymam kciuki za przypływ gotówki.
Muszę przy najbliższej okazji przypomnieć sobie Obsession i poznać In2U 🙂
Obsession to historia zupełnie niesamowita – dostałam flakon na piętnaste urodziny, trochę przez przypadek. Oczywiście to nie był zapach dla piętnastolatki, ale ojej moje życie się zmieniło już na zawsze. Wróciłam do nich w zeszłym roku, po wielu latach zastanawiania się nad zakupem w końcu stwierdziłam, że nie ma na co czekać (wszyscy mi mówili, że to zapach dla dojrzałej kobiety), bo to jest mój zapach i uwielbiam go. Oczywiście, w upalne lato sięgam po bardziej imprezowe nuty. David Guetta i wymarzone wakacje na Ibizie, na które wybieram się w przyszłym roku kojarzą mi się (już;) z Escadą Taj Sunset, którą mam i jest jeszcze trochę zapachów..
Właściwie 2 lata temu, bo przecież już jest 2013 ;P
Rzeczywiście niesamowita historia 🙂 Czasami zapachy, które są nam pisane odkrywamy wcześniej jak Ty, a czasami później- jak ja (jeszcze nie odkryłam 😉
Taj Sunset idzie do mnie w ostatniej przesyłce 🙂
Oh jak cudnie 🙂 wakacje na Ibizie.. Rewelacja.
Lubię Lolki na kimś, sama jakoś nie mogę się do nich przekonać 😉 ale flakony za każdym razem mnie uwodzą i tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed zakupem. Bo tak naprawdę podziwiałbym szkło a nie zawartość ;)))
Tak było ze mną jak je zamawiałam 🙂 lubię na nie patrzeć 😉