Mieszkam tu tyle lat i dopiero teraz zaczęłam doceniać wielokulturowość i dostępność ręcznie robionych rzeczy z całego świata. Cały czas jestem na etapie dekorowania mieszkania po przeprowadzce. Chcę żeby było kolorowo (do tej pory było biało-czarno).
Podczas ostatniej wizyty w ROSSie wpadły mi w oko ręcznie robione w Meksyku ceramiczne sugar skulls. Wybrałam jedną z tych, które pokazywałam na jednym ze zdjęć we wczorajszym poście. Tak bardzo mi się spodobała, że nie wykluczam, że podjadę i kupię jeszcze jedną 😉
Buziaki!
No Comments