Znowu mam problem z nadmiernie wypadającymi włosami. Może to przez zmianę pory roku, może przez ostatnią utratę wagi (14 kg), może przez wahania hormonalne i obniżenie odporności.. A może wszystko się skumulowało.. Nie wiem.. Fakt jest taki, że włosy postanowiły gromadnie opuszczać moją głowę. Codziennie. Kilka razy dziennie. Ilekroć przeczeszę włosy rekami, mam pełne garście.. Smuteczek.
Postanowiłam rozpocząć walkę o włosy. Z każdej możliwej strony. Od środka i z zewnątrz.
Od ponad trzech tygodni systematycznie biorę mój sprawdzony suplement włosowy Vitapil o którym pisałam TUTAJ *KLIK*.
Byłam w aptece i zaopatrzyłam się w stosowną broń. Byłam również u mojej ulubionej fryzjerki 😀
Najskuteczniejszym i najprostszym sposobem na wypadające włosy w moim przypadku jest ich skrócenie. Są grube, ciężkie i jest ich dużo. Każdy centymetr mniej daje widoczne efekty 🙂
Nie jest mi żal. Odrosną 🙂
 |
mój niezastąpiony Vitapil (jeszcze w starym opakowaniu) |
 |
apteczne zakupy |
 |
bardzo zachwalany przez panią farmaceutkę szampon Priorin Extra drogi (37 zł) ale mam nadzieję że wart swojej ceny |
 |
serum do włosów również polecone przez panią farmaceutkę (około 16 zł) |
 |
witaminy |
Jestem ciekawa czy spotkałyście się z którymś z wymienionych kosmetyków albo suplementów.
Jeśli tak, dajcie znać jak się sprawdziły.
Buziaki!
23 komentarze
Regenerum… no podobno dobry 😉
♥miska-grabowska.blogspot.com♥
oo jestem ciekawa szamponu Priorin ! jak będzie dobry to sobie kupię
u mnie w takich momentach (również po hormonalnych zawirowaniach) sprawdziła się świetnie wcierka Jantar (mnóstwo baby hair) oraz całkiem chwalę sobie szampon Pharmaceris H Keratineum – choć on mógłby lepiej oczyszczać włosy ;p
Zgadzam się, u mnie ten duet także bardzo dobrze się sprawdził 🙂 dodatkowo piję sporo pokrzywy i łykam cynk z witaminą A 😀
Ja Tobie polecam Loton z pokrzywy Providy. U mnie zdziałał cuda, a włosy szły garściami.
dzięki 🙂
zaraz sobie o nim poczytam
mnie również mocno wypadają włosy ostatnio, zastanawiam się, co jest tego przyczyną
Śliczna fryzurka! Nie znam żadnego z tych produktów
u mnie też tragedia, ale dzielnie walczę revalidem
u mnie też było strasznie ale dziś podcielam włosy mam nadzieję że pomorze 🙂
ja też tracę masowo włosy 🙁 zaopatrzyłam się w maske biovax… zobaczymy co z tego będzie
Czekam na kilka słów o Regenerum :). Mam nadzieję, że problem szybko minie!
Mi jako EDkowej bardzo pomogło siemię lniane (codziennie dwie łyżki ziaren z kisielkiem i nie ma zmiłuj się 😉 ), wzieranie kozieradki (obecnie zapach zabijam dzięki Tobie przy pomocy Bi.es 😉 ) i awokado. Ogólnie zwrócenie uwagi na zawartość zdrowych tłuszczy w diecie bardzo pomaga. Już po 2-3 miesiącach pojawia sie mnóstwo młodych włosków, a stare przestają wypadać tak traficznie 🙂 . Odżywianie to podstawa! 🙂
Ooo i picie skrzypu z pokrzywą też naprawdę bardzo pomaga 🙂
NIech Ci dobrze służą. 🙂 Trzymam kciuki za Twoje włosy. 🙂
mi niestety ostatnio też strasznie wypadają, chociaż, że wcieram jantar i pielęgnacji zbytnio nie zmieniłam.. ah to przesilenie 🙁
Dla mnie najlepszy okazał się Biotebal (5 mg) stosowany z witaminami z grupy "B" i szampon Seboradin przeciw wypadaniu włosów. Jednocześnie stosowałam też wcierkę od dermatologa, niestety nie pamiętam nazwy, ale były do niej dodane jakieś witaminy (A? może B?), a zrobienie jej w aptece kosztowało około 9 zł (na receptę). Przy tej wcierce włosy zaczęły mi dwa razy szybciej rosnąć.
Przy bardzo intensywnym i długotrwałym wypadaniu włosów warto zrobić badania krwi i TSH. Pozdrawiam:) Ela
W zeszłym roku pomógł mi Vitapil, teraz też go łykam z nadzieją 🙂
Seboradin Niger (wysyp baby hair) i moje nowe odkrycie czyli olejek łopianowy z olejkiem z drzewa herbacianego z Green Pharmacy (używany codziennie na pół godziny przed myciem) polecam.
Mi włosy leciały garściami przez ostatnie półtorej roku w wyniku stresów (doszło do tego że na prawdę znacznie się przerzedziły) więc niestety wiem jaka to męka…
Ja mam to samo ostatnio – lecą jak głupie. Ja w drugą stronę, przytyłam, pełno stresu.
Ale też ścięłam i widać efekt 🙂 No i polecam jak nic innego Wcierka Jantar i Calcium Panthotenicum. Bardzo pomagają.
http://barbaraamaciejewska.com/
nie znam zadego, ale znajoma miała tą odzywke z Regenerum i nie była zadowolona..
U mnie problem wypadającyhc włosów wraca każdej wiosny i jesieni. Niestety większości suplementów nie mogę używać, bo zawierają cynk po którym czuję się źle. Ostatnio zaczęłam używać nowy szampon PharmacerisH-STIMUPURIN- zobaczymy czy się sprawdzi.
"Są grube, ciężkie i jest ich dużo" – zrujnowałaś cały mój światopogląd:-). Koniecznie zamieść jakieś zdjęcie z włosami tylko, lub sprzed farbowania(?). Do tej pory sądziłam, że masz na głowie to samo co ja, czyli zarost cienki i delikatny tudzież sianowaty (z powodu farbowania), aczkolwiek w ilości pozwalającej powiedzieć, że jest ok.
pozdrawiam
ana