Bez kategorii

Very Cranberry- drugi maluszek z rodzinki essie

Very Cranberry- ciemna, bordowa czerwień.. Sos żurawinowy /dzięki za poprawienie mnie :* /.. Bardzo przyjemny odcień. Stonowany i nie rzucający się zbytnio w oczy. Polubiliśmy się 🙂

wczoraj pokazałam Wam  Jazz (drugi od lewej)

dzisiaj czas na żurawinkę

jestem dumna z długości moich paznokci 🙂

z ogromną przyjemnością na nie patrzę 🙂

przed długi czas obgryzałam paznokcie i nigdy nie przypuszczałam, że znowu będą w tak reprezentacyjnym stanie

szczerze polubiłam odważne kolory

i nie zamierzam z nich rezygnować 😀

Buziaki!

Previous Post Next Post

18 komentarzy

  • annakondzia 22 kwietnia 2013 at 05:03

    wyjątkowo piękny kolor 🙂

  • Hexx ana 22 kwietnia 2013 at 07:02

    Uwielbiam takie kolory :)a jeszcze bardziej spodobała mi się łapka Nuszkis :)))

  • Donia 22 kwietnia 2013 at 07:20

    Piękny kolor, elegancki i wyrazisty. Bardzo ładnie komponuje się z odcieniem Twojej skóry 🙂

  • Aneta Starosta 22 kwietnia 2013 at 07:45

    Klasyka!
    Mam podobny odcień z P2 🙂

  • Arabska Guma 22 kwietnia 2013 at 08:25

    Kolor jest piekny!!! A Twoje paznokcie bardzo ładne!

  • M. 22 kwietnia 2013 at 09:17

    och ach, chcę go! pięknie wygląda u Ciebie 🙂

  • Patrycja Charlotte 22 kwietnia 2013 at 09:55

    Super odcień, z chęcią bym taki chciała 😀

  • Monika Ch 22 kwietnia 2013 at 11:17

    W tym roku wiosną i latem zdecydowanie stawiam na czerwienie maliny żurawiny kolorek cudny 🙂

  • simply_a_woman 22 kwietnia 2013 at 11:42

    jest przepiękny 🙂

  • Anna Zając 22 kwietnia 2013 at 11:51

    Bardzo lubię lakiery Essie, ale nie wiedziałam, że są w wersji mini..
    http://www.fashionable.com.pl/

  • Julianna 22 kwietnia 2013 at 12:21

    ja również obgryzałam paznokcie a teraz mam całkiem przyzwoite:))
    a kolor śliczny :))

  • Kaprysek 22 kwietnia 2013 at 13:56

    Kolor pięknie, ale do Essie nadal mnie nie kusi ;p

  • kosmetoholiczka 22 kwietnia 2013 at 17:10

    Piękny kolor!

  • a twist in my story. 22 kwietnia 2013 at 18:20

    żurawina*! 🙂

  • Lil Oddiette 22 kwietnia 2013 at 19:11

    Żurawina sprawiła Ci psikusa 😉
    Lakier jest świetny, bardzo w moim typie 🙂

  • Esy, floresy, fantasmagorie 23 kwietnia 2013 at 04:00

    Pięknych pazurków się dorobiłaś..pozazdrościć..ja również miałam swego czasu tą przypadłość (obgryzanie) a potem romans z tipsami (które sobie sama zdarłam :D) sprawiły że niestety straszna bida jest ale widać światełko w tunelu hehuaaahi 🙂
    Śliczna rzórafinka 😀
    aczkolwiek zakochana jestem w jazzie:0

  • kosmetyczny-przekladaniec 23 kwietnia 2013 at 21:29

    I słusznie jesteś z nich dumna – zarówno długość, jak i kształt są super 🙂 Nazwa lakieru bardzo trafiona, żurawina to było moje pierwsze skojarzenie, jak zobaczyłam zdjęcia 🙂

  • wildberry 24 kwietnia 2013 at 19:57

    świetna czerwień!

  • Leave a Reply