Jestem zauroczona. Nie przypuszczałam, że termiczny lakier sprawi mi tyle radości.
Dostałam go od Słomki. Dziękuję Kochana :* trafiłaś w dziesiątkę z kolorem i termicznością 😉
Połowę dnia spędziłam na patrzeniu sobie na dłonie 😉
Długo czekałam na wypróbowanie go. Wiedziałam, że na całkiem krótkich paznokciach efekt będzie niepełny.
 |
Editt Cosmetics
Thermo color change numer 18 |
 |
trzy cienkie warstwy dają odpowiednie krycie i efekt |
 |
pomyślałam, że kostka lodu w ciepłej dłoni najlepiej odda efekt termiczności |
 |
muszę spiłować na prosto środkowy paznokieć 😉 |
 |
małemu paluszkowi jest najzimniej 😉 |
 |
w połowie zamrożone palce |
 |
ogrzewam ręce i lakier ciepłą wodą |
 |
i robi się różowy |
 |
przy kolejnym kontakcie z lodem lakier znowu robi się fioletowy na końcówkach |
 |
🙂 |
 |
przyznam, że bawiłam się tak dobrą chwilę 😉 |
 |
lakier jest mega cudny |
 |
jeszcze raz dziękuję Ci kochana Słomko :* |
Buziaki!
19 komentarzy
Ależ bardzo proszę, kochana Kasiu :*
:*
Świetnie się prezentuje 🙂
to prawda 🙂
o rany ! nawet nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje!!! super efekt:) gdzie to mozna kupic? :*
efekt jest megaśny 🙂
niestety nie mam pojęcia gdzie Słomka go upolowała.. ja długo szukałam i nie mogłam takiego znaleźć jak byłam w Polsce
Bardzo fajny efekt, szczególnie w tej wersji kolorystycznej 🙂
tak 🙂 uwielbiam takie kolory
super efekt 😉 Bardzo mi się podoba. Ja się jeszcze żadnego termicznego lakieru nie doczekałam, ale kiedy przyjdzie czas na pewno poszukam czegoś w podobnych barwach, bo to połączenie kolorów jest genialne.
genialne połączenie to bardzo trafne określenie 🙂
jej! nie miałam jeszcze bo nie "upolowałam" ;p
powodzenia na polowaniu!
Ale fajny bajer, jaką nam pełną prezentację strzeliłaś! Dla nie super, bo nie miałam jeszcze styczności z tego typem lakierem do paznokci. Podoba mi się to, że w takich normalnych warunkach, tj. np. na pierwszym zdjęciu, daje taki efekt jakby ombre. Ot, ciekawostka taka ten lakierek 🙂 Ładny kolor, czy właściwie kolory, ma tak w ogóle 🙂
ja też bardzo lubię efekt ombre (i nie trzeba kombinować z gąbeczkami) jak miałam zimne dłonie to był cały fioletowy, a jak się ogrzewały lakier robił się rózowy 🙂 patrzyłam sobie na ręce i wiedziałam jaką mają temperaturę 😉
Wow – magiczny bez dwóch zdań:)
jak nie wiem co! 🙂
Kolor nie mój, szczególnie kiedy się "zamraża" ale z chęcią wypróbowałabym taki lakier ale właśnie w innej kolorystyce 🙂
Świetny jest! Dostałam i ja :))) Słomka rozpieszcza :*
Narobiłam sobie ochoty na inne kolory.
Sama nie wiem czemu, ale nie odpowiada mi efekt lakieru termicznego na paznokciach. Jakoś tak dziwnie to wygląda. Ale kolor piękny, zwłaszcza ten wrzos 🙂