Przyszły moje wszystkie subskrypcyjne przesyłki kosmetyczne. Razem cztery. Trzy październikowe i jedna kwartalna. Od kwartalnej zaczynam.
Dzisiaj jesienne pudełko z Walmartu. Dostałam je jakiś czas temu 😉 Nawet zdążyłam pokazać Wam maseczkę rozgrzewającą z węglem drzewnym.
 |
nuszkisowa kontrola jakości odbywa się za każdym razem 😀 |
 |
pudełko |
 |
zawartość |
 |
mały lakier do włosów Aussie (pachnie strasznie męcząco dla mojego nosa) będę go nosiła w torebce zamiast gazu pieprzowego 😉 i używała na dziury w rajstopach (jak kiedyś ubiorę rajstopy) |
 |
mały dezodorant Dove Advanced Care- pięknie pachnie, ale nie dał rady zdetronizować Lady Speed Stick |
 |
mały żel pod prysznic Caress- zapach utrzymuje się bardzo długo na skórze, ale jest strasznie ‘tani’ kojarzy mi się ze starymi dezodorantami sprzed 15 lat, które można było kupić w kioskach Ruchu za 2 złote.. |
 |
płyn do płukania ust ACT |
 |
powtórka- już raz bardzo podobny dostałam w jednym z poprzednich pudełek, krem SPF 30 Aveeno |
 |
maszynka Schic Hydro Silk z nawilżającym serum |
 |
kolejna powtórka.. nic nie robiący z moimi rzęsami tusz Neutrogena Healthy Volume |
 |
saszetka z balsamem Niveaa |
 |
dwa rodzaje balsamu na mokra skórę Jergens |
 |
maseczka, która pokazywałam Wam kilka dni temu |
 |
podwójny system do wybielania zębów Crest 3D White |
 |
dezodorantowy kupon na dolara |
Nie jest jakoś szałowo..
Poprzednie pudełka Walmartu wywołały więcej pozytywnych emocji.. No trudno..
Buziaki!
2 komentarze
Szału nie ma ;/
Ahhh koteł!