Październikowa kosmetyczka od Ipsy.
Bez fajerwerków, bez wielkich zachwytów.
 |
alter ego |
 |
po jednej stronie złoto |
 |
po drugiej czerń |
 |
zawartość |
 |
lakier do paznokci Aurora jeszcze nie miałam okazji go użyć |
 |
w kolorze Inky Dinky |
 |
serum do twarzy z arganem czeka w kolejce na swoja kolej |
 |
matowe mazidło do ust The Balm |
 |
z pluszowym aplikatorem |
 |
kolor zdecydowanie nie polubiłam tej matowej formuły 🙁 strasznie wysusza mi usta (i kolor też nie mój) |
 |
pęseta do brwi i innych włosków Emite Make Up |
 |
straszna tanioszka szarpiąco-ucinająca włoski zaraz po ich złapaniu 🙁 |
 |
krem do rąk Ayres bardzo tłusty i słabo wchłaniający |
Taka sytuacja..
Buziaki!
3 komentarze
Pomadkę bym przygarnęła z chęcią i ją przetestowała. 🙂
A mnie za to kolor bardzo odpowiada tej pomadki czegoś takiego szukałam i znaleźć nie mogłam 🙂
Ten zgaszony kolorek pomadki mógłby mi przypasić :)) Buziaki :***