Gorące powietrze, bezchmurne niebo, krótki rękaw, pomarańcze na drzewach i kiście bananów na banaowcach. Tak wygląda Boże Narodzenie w Kalifornii. Dzisiaj byliśmy na spacerze świątecznym. Poszliśmy do jedynego w okolicy kościoła katolickiego, do którego chodzimy co sobotę na mszę (większość niedzielnych mszy jest tam w języku hiszpańskim, ta w sobotni wieczór jest po angielsku). Ameryka słynie z wielowyznaniowości. Wokół nas jest ponad 30 kościołów różnych wyznań. W niektórych obchodzone jest Boże Narodzenie a w niektórych nie.
Pokażę Wam dzisiaj jak wygląda szopka bożonarodzeniowa w naszym kościele.
 |
kościół z zewnątrz |
 |
z ogromnymi wieńcami, które są pięknie oświetlone w nocy |
 |
wszystkie ściany wewnątrz są ozdobione mozaikami złożonymi z maleńkich kwadratowych płytek |
 |
tutaj dobrze widać kwadraciki 🙂 |
 |
całowanie Jezuska w stópki
jest takie jak picie wina z jednego kielicha podczas komunii- bardzo popularne w naszym kościele i bardzo niehigieniczne |
 |
uszanowanko 😉
pogoda dzisiaj była na krótki rękaw 🙂 |
 |
mozaikowe ściany |
 |
i witraże |
 |
ten kościół jest jednym z niewielu budynków, który przetrwał wszystkie trzęsienia ziemi |
 |
na górze cały czas grał zespół i były śpiewane hiszpańskie kolędy i świąteczne piosenki |
 |
na ścanach wokół całego kościoła jest mozaikowa droga krzyżowa |
 |
nad ołtarzem |
 |
prawa nawa |
 |
nawa główna i ołtarz |
 |
w moim rodzinnym mieście jest ołtarz w takim samym stylu |
 |
pod tymi witrażami jest ławka w której zawsze siadamy 🙂 |
 |
pierwszy z Trzech Króli |
 |
drugi |
 |
i trzeci |
 |
zwierzyniec |
 |
wielbłąd |
 |
obok wielbłąda po prawej stronie chrzcielnica, z której zawsze leci woda |
 |
niezależnie od zakątka świata w kościołach w Święta Bożego Narodzenia pojawiają się choinki 🙂 |
 |
św. Antoni- patron kościoła |
 |
na zewnątrz, w kościelnym ogrodzie pośród rozmarynu ustawili się Trzej Królowie |
 |
mała kapliczka pod niebem |
 |
bardzo popularne jest tutaj zapalanie świeczek w różnych intencjach |
 |
mozaikowy obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy bardzo dobrze znany również w Polsce 🙂 |
 |
kościeny bananowiec |
 |
a na nim banany 🙂 |
 |
z innej perspektywy 😉 |
 |
życzenia po angielsku i hiszpańsku 🙂 |
Jutro pojawi się post zdjęciowy z naszego świątecznego spaceru 🙂
Buziaki!
12 komentarzy
Piekny ten kosciol. Powiem Ci ze swieta pod palmami to cos czego nie umiem sobie wyobrazic. Ale takze bardzo chcialabym przezyc.:)
Niby inaczej, a jednak podobnie 🙂 banany do pozazdroszczenia 😀
Niesamowite, oglądam i mózg wysyła sygnał, to pomyłka choinki i brak śniegu, ciepły klimat, coś nie tak 🙂
piękne zdjęcia, bardzo bardzo ciekawie to wszystko opisujesz
Pozdrawiam 🙂
A mnie i tak najbardziej podobają się bananowce 🙂
Nie wyobrażam sobie świąt w krótkim rękawku i pod palmami, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. Zresztą u nas w tym roku też nie było śniegu:( pozdrawiam!
ale byłoby wesoło gdyby u nas święta były na krótki rękaw
moje oczy zatrzymały się na zdjęciu, na którym masz bluzkę z krótkim rękawem… 😀
Bardzo ciekawa architektura i bogaty wystrój. Wygląda niesamowicie.
Piękny wystrój kościoła. Katolickie świątynie zawsze wywoływały we mnie poczucie respektu, strachu i odrobiny zachwytu.
wow !! bardzo podoba mi sie kosciol- a pogoda marzenie !!
Uwielbiam Twoje posty. W bardzo ciekawy sposób pokazujesz jak wygląda codzienność w US. Dla mnie jest to bardzo interesujące i mimo że mam trochę rodziny w US, małż był kilka razy, więc opowieści się nasłuchałam i sporo naczytałam – ciągle pokazujesz interesujące rzeczy. Zdrówka i szczęścia dla Ciebie i całej rodzinki;*
wyznaniowo nie moja bajka, niemniej jako osoba raczej areligijna mam w sobie wielką fascynację do architektur religijnych – ten jest bajkowy, ten styl małych płyteczek, kolorów, mogłabym mieć taką chatę ;] widać ten chyba latynoski zew, którego jeszcze nie dane mi nigdy było widzieć na żywo, ale wnioskuję z eksploracji filmowo-zdjęciowych ;]
u nas bardziej wiosna niż zima, nie pogardziłabym Waszym "latem" ;]