Zastanawiam się, czy nie rozpocząć cyklu krótkich postów o moich przemyśleniach. Mam ich miliony i lubię się nimi dzielić. 😀
Od momentu w którym wzięłam do ręki żel pod prysznic ZIRH i rzuciłam okiem na etykietkę mam w głowie pewną myśl. Oprócz nazwy żelu, jego zapachu, składu i adresu firmy jest krótka notka biograficzno-historyczna o Aleksandrze Wielkim.
Pomysł jest genialny!
Jest dużo, bardzo dużo osób, które czytają w łazience. Jeśli nie ma pod ręką książki albo gazety najczęściej sięga się po opakowania i czyta etykietki kosmetyków. Przyznajcie, że nie raz i Wam zdarzyło się czytać skład płynu do płukania tkanin czy szamponu 😉
A jakby tak umieszczać na takich opakowaniach mądre rzeczy? W sensie takie, które kiedyś przydadzą nam się w życiu? Fakty historyczne, ważne daty, ciekawostki przyrodnicze albo fizyczne.. Oczywiście nie chodzi mi o jakieś podręcznikowe wywody, tylko luźne, krótkie teksty które z łatwością można przyswoić 🙂
Myślicie, że taki pomysł mógłby się przyjąć? Ja bardzo chętnie sięgałabym po takie opakowania 😉
![]() |
obok notki historycznej jest mapa z zaznaczoną Grecją (bardzo cenna rzecz dla tych, którzy nie bardzo się orientują 😉 |
![]() |
notka z bliska 😉 |
W ofercie ZIRH są jeszcze zapachy, którym przypisane są inne męskie postacie historyczne z krótkimi opisami na opakowaniach.
Buziaki!
18 komentarzy
Pomysł genialny! 🙂
Jestem na tak 🙂
Pytanie! Pewnie, że pewnie 🙂
Łaziencka, to moje ulubione miejsce czytelnicze swoją drogą 😀
booooże no jasne że czytałam nie raz etykiety w łązience 😀 ^^
czytam, przyznaje sie 😛
Wszyscy czytamy czasem etykiety w toalecie! 🙂 Pomysł na etykiety tych żeli pod prysznic jest według mnie rewelacyjny, oby więcej takich 🙂
ja czesto czytam etykietki lub blogi;)
Ja też zytam w łazience! 😉
U nas w domu, w łazience jest cała sterta gazet – do wyboru do kolory: gazety codzienne, z plotkami, Twoje Style i inne takie, motoryzacyjne się też znajdzie. Ale gdyby trafił się kosmetyk z taką ciekawą etykietą, zapewne nikt by nie pogardził. 🙂
dokładnie, świetny pomysł ;D ja też czytam w łazience, zazwyczaj składy kosmetyków ;D
Rewelacyjny pomysł! 🙂
Snapple ma pod nakrętką te takie śmieszne fakty. Ostatnio dowiedziałam się czegoś o karate, ale już zapomniałam, co to było 😀
Ja znam na pamięć etykiety kosmetyków, które stoją w łazience ;p
Ja juz na pamięć znam skład domestosu i płynu do płytek ;)))
Tak, no właśnie tak to jest.
Ja na pamięć znam/znałam napis na pralce mojej mamy jak jeszcze z Nią mieszkałam. szaleństwo ;P
Lol, brtka?
Pomysł jest genialny. Zarówno ten o postach z przemyśleniami, jak i z etykietkami 🙂 Czytam bardzo często, zwłaszcza podczas mycia zębów. Ostatnio zaczęłam nosić sobie gazety do łazienki. Szaleństwo.
Ja jestem na tak 🙂