Nuszkisława jest już z nami. Po ponad 10 miesiącach rozłąki cała rodzinka jest w komplecie.
Przez czas naszego pobytu w Polsce kociną opiekowali się nasi przyjaciele. Nuszkisowi było dobrze, miała fantastyczna opiekę i kocią towarzyszkę zabaw.
Teraz poznajemy się tak jakby od nowa. Nuka jest trochę zdystansowana i obrażona, ale jest wiele momentów kiedy sama przychodzi, mocno się przytula i liże tak intensywnie że aż szczypie skóra 😉
Wczorajszą noc przespała przy mojej głowie <3
 |
moja <3 |
 |
szelest za oknem |
18 komentarzy
Śliczna kicia 🙂
Pięknego masz kota 🙂
Ale piękny kociak 🙂
tęskniłam <3 Kochany futrzak 🙂
Pewnie się stęskniła za pańcią.
Wyobrażam sobie jaka była radość, gdy w końcu się spotkałyście po tak długiej rozłące 🙂
Ale piękność! Pewnie tęskniła bidulka:(
Kocie kochanie 🙂 . Sama bez swoich sierściuszków ledwo wytrzymam tydzień, a co dopiero 10 miesięcy. Ale musi być Ci teraz cieplej na serduchu 🙂
Jaka słodka kicia. No koty potrafią pokazać kiedy są obrażone, ale są jak dzieci, a one tez się potrafią obrazić, jednak jak przychodzi co do czego to przyjdą i się przytulą.
Ja to Cię trochę podziwiam, bo bez mojej Melusi trudno mi wytrzymać nawet tydzień… Ale najważniejsze, że Twoje futerko jest już z Tobą 🙂
Jaka ona jest śliczna, uwielbiam koty 🙂
piękna jest!
jaka to rasa?
przygarnęliśmy ją ze schroniska jaki dachowca, ale przypuszczamy że może być rosyjskim niebieskim 🙂
no właśnie tak myślałam,że może to być pod rosyjkiego bo ma taki pyszczek charakterystyczny 🙂
ja mam kotkę brytyjską niebieską,pieszczoszek kochany 🙂
Cudna kicia 🙂
Julajulia.blogspot.com-mój blog [KLIK].
Śliczna jest! Ja dzisiaj wróciłam do domu po tygodniu do królika i psa 😀 To małe pewnie będzie mi w nocy przeszkadzać 😉
piękna <3 ale musiała się natęsknić
świetna kicia 🙂