Co weekend staramy się spędzać czas rodzinnie na świeżym powietrzu. Najczęściej wybieramy się do parku na plac zabaw z Dzieciną albo na spacer po plaży nad oceanem.
Tym razem wybraliśmy się na plażę. Najlepszą porą na specer jest popołudnie. Słońce nie świeci już tak mocno, ale nadal jest bardzo bardzo ciepło. Nie bierzemy koców, leżaków parasola ani wiaderka z łopatką i foremkami 🙂 Do plecaka pakujemy wodę, owoce, duży ręcznik i ubrania na zmianę dla Dzieciny, bo zawsze jakimś cudem pod koniec wyprawy jest przemoknięta do suchej nitki 😀
Tym razem bardzo bardzo wiało i nawet jakbyśmy chcieli posiedzieć na kocu- po 10 minutach bylibyśmy obklejeni piaskiem jak rodzinka piaskowych bałwanów 😉
Zapraszam Was na krótką i wietrzną wyprawę brzegiem oceanu:
 |
ogromny wiatr to raj dla kite-surferów (śmiałków, którzy podłączeni do ogromnych latawców śmigają po grzbietach fal na deskach) |
 |
plażowa roślinka |
 |
dwie i pół godziny przed zachodem słońca |
 |
molo |
 |
za taką bladość nóg na plaży powinni wlepiać mandaty 😉 |
 |
cały czas trzymałam kapelusz jedna ręką 😉 |
 |
na horyzoncie statki na kotwicy |
 |
śladami męża
Dziecina szła w wodzie 😀 |
 |
rodzinne zdjęcie 😀 |
 |
🙂 |
 |
domki nad oceanem |
 |
pomarańczowe drzewko |
 |
prawdziwa- najprawdziwsza plumeria (taka jak na Hawajach)
te pod moim budynkiem to też plumerie, ale inna odmiana.. |
 |
uwielbiam ten zapach
love bardzo |
 |
lawenda |
 |
dalie |
Long Beach
 |
sąsiedzki kocurek- pan okolicy- samiec alfa
mieszka w domu sąsiadującym z naszym budynkiem |
 |
adorator Nuszkisławy- wiosną przychodził pod nasze okna i śpiewał serenady
Nuszkis odrzuciła zaloty, a pan kocur z zemsty spazurkował nam moskitierę w oknie- teraz mamy dwie duże dziury przez które wlatują muchy do domu..
taka sytuacja 😀 |
Buziaki!
38 komentarzy
Tego to Ci zazdroszczę. Dawno, dawno temu spędziłam całe lato na Florydzie i poranne spacery brzegiem oceanu to było coś pięknego.
Lejk lejkiem, ale ocean to jednak ocean. Ech…
nie byłam na Florydzie, ale wyobrażam sobie jak tam pięknie 🙂
ojtam.. takie wielkie lejk to jak ołszyn 😉
heheeh – jaki waleczny Kocior:D
Nuszkisława – szacun dla kobiety<3
Plumeria – cudna, przepiękna:)
love Wasze stopy – czy jestem zboczona?:D
waleczny pan okolicy, czasem słychać batalie i wojny podjazdowe
Nuka daje radę- nie do tknięcia 😉
plumerię uwielbiam
nie jesteś 😀
slicznie tak nad woda; domek nad oceanem..oj marzenia
oj tak 😀
Przepiękne zdjęcia.
Bije z nich prawdziwe ciepełko 😉
Świetnie się prezentujesz w kapeluszu!
dziękuję 🙂
i dziękuję 🙂
Pięknie tam. Jeśli mogę zapytać, to czy macie zamiar tam mieszkać już for ever? tzn., czy powrót do Polski? Z tego co się orientuję, pisałaś Kasiu, że chyba mąż jest na kontrakcie w USA. Nie pytam oczywiście o pracę męża, ale ogólnie, czy macie zamiar tam zostać? czy to Twoje miejsce, Wasze, na ziemi? 🙂 Jeżeli jest to za bardzo osobiste pytanie, to odpuszczam 🙂
trudne pytanie 😉
po wielu rozmowach i przemyśleniach stwierdziliśmy z mężem, że będziemy się starać tu zostać.. jeśli się uda będziemy szczęśliwi, jeśli nie- będziemy szukać swojego miejsca w innej części świata 🙂
buziaki :*
Piękne kwiaty i piękne miejsca. Aż mam ochotę je zobaczyć.
jak będziesz miała okazję na podróż to warto z niej skorzystać 🙂
Rodzinne zdjecie wygrywa 🙂
zdecydowanie tak 🙂
Pięknie nad tym OCEANEM:)
to prawda 🙂
Pamiętam jak do naszej księżniczki przyszedł w zaloty persiak. Na nieszczęście poszła wtedy odwiedzić teściów a on za nią. Wpadł do domu i tak się wystraszył, że dosłownie wisiał im na żaluzjach. Teściowie mieli wtedy jeszcze takie stare chyba aluminiowe i oczywiście wszystkie w salonie były połamane 😉
Mieć drzewko pomarańczowe w ogródku to jest coś. Zazdroszczę pięknych widoków.
przygody kociej księżniczki 🙂
drzewko pomarańczowe w ogródku to moje marzenie 🙂
ach coz moge powiedziec.. ogromnie zazdroszcze Ci tego oceanu i ciaglego lata.. u nas juz jesien niestety zbliza sie wielkimi krokami.. Buziaki
ehhh jesień 🙂 tęsknię za jesienią
Przepiękne zdjęcia!
dziękuję 🙂
Rodzinne zdjęcie jest najlepsze 🙂
Fajny relaksik popołudniową porą 🙂
też tak myslę 🙂
popołudnie to najlepsza pora na spacery nad oceanem
Boskie zdjęcia, podsycasz tylko moją ochotę na wizytę nad morzem 🙂
I rodzinne zdjęcie wymiata 🙂
śmigaj nad morze :3
tak, zdecydowanie tak 🙂
Ahhhhhhhhhhh jak pięknie 😉
uwielbiam 🙂
'rodzinne zdjęcie' wygląda, jakby stópki były wypukłe.
od samego oglądania robi się tak błogo 🙂
trochę się namęczyliśmy, żeby je równo odcisnąć 🙂
najwięcej zabawy było z odciskaniem Dzieciny 😉
Rodzinne zdjęcie wygląda super!
Zazdroszczę tak bliskiego dostępu na plażę i pięknej pogody:))
dzięki 🙂
świetna sprawa taki dostęp 🙂 musze częściej z niego korzystać 😉
Zazdrość to nic miłego. Jak się okazuje, u kotów też… Świetne zdjęcia!!
tak.. i teraz nam wlatują muchy 😉 ale Nuszkis na nie poluje więc nie ma tego złego 😉
dzięki 🙂
od zawsze marzę o domku nad oceanem…wyjść z samego rana w szlafroku i pić poranną kawę i czując błogostan patrzeć na ocean!
ehhhh 🙂 mogłybyśmy być sąsiadkami 😀
PS.Wasze stupki-cudne!
dzięki 🙂