Niedawno w moim ulubionym sklepie ROSS trafiłam na podwójną maskarę, która jak zapewnia producent ma uwydatnić i podbić kolor tęczówki u zielonookich kobiet. Czyli u mnie. Moje oczy są szaro-zielone. Żeby podkreślic ich kolor zazwyczaj używałam fioletów i odcieni śliwkowych. Nigdy by mi do głowy nie przyszlo, że zielona maskara może spowodować uwydatnienie zieleni moich oczu. Do tej pory wręcz stroniłam od zieleni w cieniach i kredkach.
Tym razem się skusiłam, bo ciekawość okazała się silniejsza 🙂
Same oceńcie czy rzeczywiście zielona maskara jest w stanie wydobyc zieleń oczu.
opakowanie typowe dla Physicians Formula shimmer strips collection
dla każdego koloru oczu jest inny kolor maskary
na pudełeczku cudne zielone oczy z firanami zielonych rzęs
maskara ma dwa pojemniczki, jeden z zielonym tuszem, drugi z czarnym tuszem oraz dwie gumowe szczoteczki
zieleń
czerń
taką samą szczoteczkę ma nieszczęsny organiczny tusz z PF, który za każdym razem robi mi pandę..
tak wyglądają kolory na ręku 🙂
jak proponuje producent, można nosić osobno czarną maskarę, później pokazać się z zielonymi rzęsami, a przy kolejnej okazji nalożyć jeden kolor na drugi i zrobić czarno-zielony miks
dla przypomnienia: piekne, zielone oko z opakowania
oraz efekt na moich rzęsach
najpierw użyłam zielonej maskary (po czym się przeraziłam efektem- nawet nie zdążyłam aparatu chwycić) a potem na zieloną nałożyłam warstwę czarnej (tak, żeby zielona była jednak trochę widoczna)
zdecydowanie nie czuję się komfortowo w gloniasto zielonych rzęsach i jeśli bym się zdecydowała tę maskarę zatrzymać- nosiłabym ją właśnie tak jak na zdjęciach: połączone dwa kolory
moje oczy po zielonej metamorfozie:
podsumowując:
szału nie ma, dupy nie urywa
Moje oczy jak były szaro-zielone tak szaro-zielone pozostały.
Co Wy o tym myślicie?
Jest szał?
Maskara czeka sobie z rachunkiem na podróż powrotną do sklepu 😀
Nie przekonała mnie..
Buziaki!
12 komentarzy
No tak zielonkawo zaledwie..też bym się skusiła po tych firanach na opakowaniu – wyglądają szałowo..ale taki efekt to chyba tylko dzięki sztucznym można osiągnąć..Jak myślisz? Fajnie że można u Was tak bezstresowo oddawać jak się nie podoba:)
masz rację 🙂 na opakowaniu oczy mają doklejane rzęsy 🙂
fajnie by było, jakby kolor maskary był chociaż minimalnie podobny do tego z opakowania 😉
I żeby podbijał kolor teczówki..
A gdzie te uwydatnienie koloru oczu? 😛 hahs ciekawie wygląda sam tusz, ale jak to zwykle bywa z takimi rzeczami jedynie ładny wygląd mają. A jak mam niebieskie oczka to jaki kolor dla mnie? niebieski? no nie róbmy sobie jaj 😛
Oczywiscie, ze niebieski 🙂
dla niebieskookich niebieski 😀
dla brazowookich fioletowy
dla piwnookich (orzechowookich) fiolet przealmany fuksja
Czary mary 😉
Szczerze mówiąc wygląda jakoś kiepsko…ale ładnie pogrubia 😉
Ja chyba wolę zwykły czarny / szary / brązowy tusz do rzęs. Nie podobają mi się takie kolorowe. 🙂
Nominowałam ciebie do Liebster Blog Award. Więcej informacji na tym blogu: http://kosmetyczka-kamy.blogspot.com/
A mnie się podoba… Chciałabym zielona maskarę…
Do mnie ten efekt nie przemawia, ale póki się nie spróbuje to nie wiadomo czego się spodziewać 🙂
mnie od dawna chodzi po głowie granatowy / niebieski tusz… Nawet nie wiem skąd mi się taki pomysł pojawił. 😉
ciekawe :)))
Lubię, ba! kocham kolorowe maskary ALE muszą być widoczne. Prezentowana sztuka przez Ciebie nie popisała się 🙁