Od czasu kiedy przyjechałam do Polski z USA zmniejszyłam się o dwa rozmiary.
Na kilogramy to będzie około 11.
Ubrania zaczęły na mnie wisieć, odstawać i powiewać 😉 Przyszedł czas na zakupy.
Z rozmiaru L (40) przekwalifikowałam się na S (36).
Lubię takie zmiany.
(będę musiała bardzo uważać na jedzenie po powrocie do USA)
W weekend byłam w Szczecinie na zakupach. Przedwczoraj pojawił się post z TK Maxxa. Mierzyłam tam kilkanaście par spodni, ale żadne nie były idealne (kupiłam dwie pary, ale oddałam je tego samego dnia- po wizycie w Orsay).
Co roku upewniam się w tym, że rozmiarówka Orsay pasuje mi idealnie.
W zeszłym był rozmiar 38. W tym jest 36. Wszystkie pary spodni leżą jak ulał.
Trafiłam na spore wyprzedaże, więc zamiast jednej czy dwóch par mogłam pozwolić sobie na aż 3 🙂
 |
grafitowe, niebieskie jeansowe i czarne |
 |
grafitowe jeansy |
 |
przecenione ze 119,95 na 40 złotych |
 |
niebieskie |
 |
przecenione z niecałej 100 na 70 złotych |
 |
czarne |
 |
przecenione z niecałych 150 zł na 50 🙂 |
Wszystkie spodnie to rurki z bardzo wąskimi nogawkami. Taki fason najbardziej mi odpowiada już od ponad roku.
Uprzedzę Wasze pytania jak udało mi się schudnąć 🙂
Jem mniej i przede wszystkim mądrzej.
Bardzo dbam o to żeby jeść jak najmniej przetworzone jedzenie. Dużo świeżych warzyw i owoców (surowych). Nie jem wcale słodyczy. Ani pieczywa.
Zwracam uwagę na Indeks Glikemiczny węglowodanów w moim codziennym menu.
Czuję się o niebo lepiej.
Buziaki!
23 komentarze
Gratuluję zmniejszenia rozmiaru spodni:) niech się dobrze noszą:)
gratulacje! 🙂
gratuluję :)) świetne dżinsy 😀
Wow gratuluję! Też chcę 😀
Gratuluje spadku wagi 🙂 i zakupu ślicznych spodni! Te grafitowe wręcz fantastyczne, takie rockowe! :))
Gratulacje 🙂
Te grafitowe sa genialne!!! Gratuluje 😘
#najlepiej #cotozaczary
Gratuluję przemiany 🙂 Jesteś doskonałym dowodem na to, że jeśli chce się schudnąć nie trzeba się głodzić 🙂 Ja też jestem na drodze do wymarzonej sylwetki 🙂 Mam nadzieję, że i mnie sie uda 🙂
Co do Orsay'a to fakt oni chyba mają najbardziej polską rozmiarówkę ze wszystkich sieciówek 🙂 Każda kobieta znajdzie tam coś dla siebie 🙂
SUper :). Orsay jest fajny- można tam znaleźć naprawdę fajne ubrania i przeceny miewają konkretne.
Gratuluję takich zmian !! :)))
zmiana godna pochwały 😀 ja nie umiem się oprzeć słodkościom ;/
gratulacje 🙂 11 kg to świetny wynik 🙂
Ja tu nie chcę nic mówić, ale co jakiś czas wrzucasz swoje zdjęcia i takem czuła, że coś się dzieje!
No, tak mi się wydawało, że zeszczuplałaś, ale nie chciałam poruszać tematu, bo różnie to z ludźmi bywa, czasem nawet pozytywne uwagi na temat wyglądu nie są widziane tak, jak by się człek spodziewał.
Super, Kasieńko, tak trzymać!
PS. Urzekła mnie cenówka, przyczepiona do grafitowych jeansów 😀
Chcialam napisac jestes wielka hihi ale wielka w tym sensie inym bo bardzo Ci gratuluje ! wow to niezle tyle spasc na wadze. Piekne sa te grafitowe jeansy – bardzo moj styl. Tez lubie w Polsce kupowac w Orsay.
Buziaki
gratuluje straconych kg! 🙂 to ciężka walka, wiem sama po sobie 🙂
a spodnie cudowne, czarne ostatnie najbardziej wpadły mi w oko:)
Gratuluję straconej wagi!! mi by się przyadło, tak z 8 kilo mniej… niby nie jem dużo, ale siedząca praca ma na mnie mega zły wpływ 🙁
A mówią, że Polska jada tłusto… 🙂 . Zazdroszczę zakupów i, rzecz jasna, rozmiaru w dół! 🙂 Gratulacje 🙂
Jestem w bardzo pozytywnym szoku! Widziałam Twoje zdjęcia Kasiu i filmik ze spotkania z Pauliną i Martą. Bardzo chciałabym zobaczyć jak teraz wyglądasz! wow wow i wow! 11 kg, a ćwiczyłaś coś? ja zgubiłam dopiero 5, jeszcze z 5 i byłabym w raju 😀 Serdecznie gratuluję i zbieram szczenę z podłogi 🙂
Gratuluję spadku wagi 🙂 Ja też walczę, na razie to początki, więc staram się nie planować. Po prostu idę przed siebie.
Ja w Polsce raczej tyje… glownie przez spore ilosci piwa;)
A z Orseya bardzo lubie sukienki!
Gratulacje 🙂 Ale zalecam ostrożność w odniesieniu do porównania rozmiarów – rozmiarówka Orsaya jest nieco zaniżona w porównaniu do innych sklepów, zwłaszcza w odniesieniu do spodni. Testowałam na sobie wiele ich par i porównując przykładowo z New Yorkerem, mają średnio rozmiar różnicy w dół. Z kolei taki Stradivarius wykazuje odwrotną tendencję – zawyża o rozmiar-dwa.
Orsay ma zaniżoną rozmiarówkę. Ich 38 to realna 40, więc analogicznie 38 to 36 🙂 Jestem złem 😛