Wczoraj pokazywałam Wam egzotyczne owoce i warzywa z jednego z moich ulubionych marketów.
Dzisiaj podzielę się z Wami wrażeniami o świeżych pistacjach 🙂
Kupiłam dużą garść na spróbowanie.
Te pistacje, które znałam dotychczas- prażone i solone, bardzo różną się od świeżych. Wyglądem, strukturą i smakiem.
Teraz wiem, że wolę świeże 😀
![]() |
w sklepie cena za funt (niecałe pół kilograma) to $4,99 |
![]() |
wybrałam kilka skorupkowych i kilka całkiem pokrytych skórką |
![]() |
pistacje wyglądem i strukturą przypominaja trochę orzechy włoskie (tylko orzechy włoskie są zielone i większe 😉 |
![]() |
po zdjęciu skórki |
Całe życie byłam pewna, że orzeszki pistacjowe pękają przy prażeniu. A tu taka niespodzianka! Skorupki orzechów pistacjowych pękają jeszcze na drzewie 🙂
Taka sytuacja 🙂
![]() |
po zdjęciu skórki orzech i skorupka są wilgotne |
![]() |
bardzo łatwo jest otworzyć świeżą pistację |
![]() |
jest większa niż prażona, bo ma w sobie więcej wilgoci |
![]() |
ogonek, którym była przywierdzona do skorupki |
![]() |
w środku mmmmmm pyszności |
![]() |
garść świeżych pistacji bez skorupek |
![]() |
po pierwszym razie, mogę powiedzieć tylko jedno: uwielbiam świeże pistacje! (jak się okazuje tylko ja jedna w domu, bo i Dziecina i mąż stwierdzili, że zdecydowanie wolą prażone) |
Jak smakują świeże pistacje?
Bosko!
Od tych prażonych różnią się tym, że mają mokry, mleczny posmak. Prażone orzechy są oleiste. Świeże orzechy są mleczne i soczyste.
Świeże pistacje przypominają mi świeże orzechy włoskie- takie, z których można po rozłupaniu zdjąć białą skórkę. Są bardzo delikatne.
Jak jeszcze raz znajdę gdzieś świeże pistacje- z pewnością je kupię. I zjem 😀
Buziaki!
4 komentarze
Narobiłaś smaka ;).
Uwielbiam pistacje, chciałabym kiedyś spróbować tych świeżych <3
ale fotorelacja 😀
Ale pycha 🙂 Jeszcze nie miałam okazji spróbować świeżych 🙂