Wczoraj pokazywałam Wam półki i alejki w ROSSie.
Dzisiaj czas na malutkie zakupy kosmetyczne.
U Pauliny (xbebe18) na Instagramie widziałam maskę Michael Todd z ROSSa (za $5,99). Postanowiłam zapolować na coś z tej marki u siebie. Miałam szczęście 🙂
![]() |
organiczne sera Michael Todd wersja z kwasem hialuronowym i witaminą C wersja nawilżająca |
![]() |
oba opakowania były zafoliowane (lubię mieć pewność że nikt nic nie macał) |
![]() |
ceny w porównaniu do ceny regularnej, aż żal było nie brać |
![]() |
dwa pompkowe dystrybutory |
![]() |
kosmetyki bardzo się różnią wyglądem |
![]() |
po prawej serum nawilżające (białe) ma konsystencję lepkiego żelu po lewej serum z kwasem hialuronowym i witaminą C (ma konsystencję żelowego kremu) |
![]() |
zaczynam przygodę z serum hialuronowym serum nawilżające czeka w kolejce |
Buziaki!
8 komentarzy
Jaka jest cena regularna? 🙂
tak jak na opakowaniach 🙂
$37 za sztukę
Zazdroszczę Ci dostępu do takich kosmetyków
tu w USA jest lepszy dostęp do takich kosmetyków.. to prawda
ale ja i tak zawsze będę powtarzać, ze tęsknię za polskimi kosmetykami, które są tu kompletnie niedostępne 😉
Cudze chwalicie.. jak to się mówi:) a pewnie za granicą większość polek tęskniłaby za polskimi kosmetykami 😀
Zaciekawiły mnie te produkty :).
Cena zachęca 🙂 Jakbym mogła, również skusiłabym się na te cudeńka.
Fajne produkty 🙂