Zanim zacznę podsumowanie mojego aktualnego zbioru zapachów, napisze kilka słów o tych, które skończyłam jakiś czas temu.
![]() |
zebrało się kilka buteleczek |
![]() |
Victoria’s Secret Sheer Love- nie było między nami miłości 🙁 nuty zapachowe: kwiat bawełny, lilia, rumianek, aloes |
![]() |
AVON Miami Party, bardzo miły, wakacyjny, lekki i świeży nuty zapachowe: czerwona pomarańcza, pithaya (smoczy owoc), lilia wodna, kumkwat, drewno tekowe, bursztyn, piżmo, cyklamen, liść palmy |
![]() |
AVON Simply Her, lekki zapach na co dzień nuty zapachowe: pomarańcza, lilia, cedr |
![]() |
Burberry London nuty zapachowe: jaśmin, mandarynka, wiciokrzew, róża, piwonia, plumeria, pizmo, paczuli, klementynka, drzewo sandałowe |
![]() |
Burberry Weekend nuty zapachowe: brzoskwinia, kwiat brzoskwini, niebieski hiacynt, piżmo, mandarynka, irys, róża, cyklamen, cedr, fiołek, szałwia, rezeda żółtawa |
Z całej tej grupy najbardziej lubiłam Miami Party 🙂 Sporo razy pisałam, że moje ulubione zapachy są cytrusowo-świeże. Ostatnio zauważyłam, że zaczynam skłaniać się również w stronę nut kwiatowych.
Buziaki!
5 komentarzy
Bardzo kobiece zapachy:)
Ja z kolei jakiś czas temu przeszłam ze słodziaków, na cięższą stronę zapachowego świata, choć nie wzgardzę cierpką figą, ale mimo wszystko cieplejsze, głębsze zapachy, bardziej cieszą teraz mój nos.
Znam zapach Miami Party i lubię używać go latem 🙂
tych z avonu używałam, ale dawno temu. Już ich chyba nie ma w polskich katalogach
Sporo zużyłaś 😀