Od czasu do czau robię przegląd szafy. Od kilku dni uskuteczniam systematyczny przesiew ubrań które wyruszą w świat. Moja szafa i szafa mojej Dzieciny zostanie odchudzona o rzeczy które są za duże (na mnie) i za małe (na Dziecinę). Ubrania przekażę dalej, dla ludzi którzy są w potrzebie.
Lubię to robić mimo, że do niektórych rzeczy czuję ogromny sentyment..
Muszę też myśleć o tym, że za jakiś czas będę się pakowała do USA i nie będę w stanie zabrać wszystkiego 🙂
Gorąco polecam taką czystkę w szafie. Ma same dobre strony 🙂
moja mała Dziecinka uczy się dzielić z innymi 🙂 |
Buziaki!
13 komentarzy
Ja też mam do niektórych ogromny sentyment i mimo, że mają już z 10 lat to itak żal wyrzucić z szafy…
też mam sentyment do ubrań 🙂 a nuż zawsze się przydadzą – tu jakiś remont, tu generalne sprzątanie, tu zimny wieczór żeby wskoczyć w kilka warstw 😀 ale jednak oddać innym to super sprawa i dobry uczynek 🙂
słowo "czystka" źle mi się kojarzy, bo obejrzeniu "nocy oczyszczenia"
a takie porządki w szafie też robię regularnie 🙂
Ojejku świetnie,że wspomniałaś o tym 🙂
Julajulia.blogspot.com
świetny gest 😉
Popieram – robię to samo i czuję się potem rewelacyjnie 🙂
Przy okazji – świetna bluza! 🙂
Super gest:) Na pewno uszczęśliwisz nie jedną potrzebującą osobę!:)
W roku w leci zmuszam rodzicielkę do przeglądnięcia strychowych szaf, ale w przypadku niektórych ubrań sentyment nas pokonuje 😉 . Fajna, pożyteczna idea 🙂 .
Ja po bąblu sukcesywnie rzeczy oddaję sympatycznej pani w mojej pracy, której córka ma trojkę chłopców urodzonych rok po roku i są młodsi od mojego Matiego 🙂
ja taki przesiew robię mniej więcej co pół roku 🙂 ubrania trafiają do znjoamych, bądź znajomych znajomych którzy nie mają tyle kasy by kupować nowe 🙂 ktoś chętny zawsze się znajdzie
Ja tez duzo oddaje – czuje ze moge pomoc I sobie I innym
Zupełnie nie potrafię ogarniać swojego szafowego chaosu. Co kilka miesięcy mam zryw i część ubrań wyrzucam, ale to i tak za mało – chociaż z drugiej strony, ostatnio odkryłam, że rzeczy, które chciałam wyrzucić rok temu teraz mnie zachwycają na nowo. Także ciuchy, które się nie nadają albo w których wyglądam tragicznie – aut, reszta czeka na swój czas i przypomina mi, że mam nie kupować nowych 😀
Ja również co jakiś czas robię takie czystki i oddaję dla potrzebujących 🙂