Podczas ostatniej wizyty w Nordstrom Rack zauroczyły mnie cienie do powiek marki Stila.
Kolekcja ‘countless color pigments’ to mozaiki ombre. Można wybierać wśród fioletów, różów, zieleni, pomarańczy, brązów i niebieskości. W moim przypadku wybór był prosty. Uwielbiam fiolety 🙂 więc padło na kolor ‘melody’.
Kolory są cudne. Możemy mieszać je w dowolnych proporcjach żeby otrzymać satysfakcjonujący nas odcień.
Każdy cień ma unikalny wzór. Można sobie wybrać taki w którym jest więcej jasnych fioletów albo ciemnych fioletów 🙂
Starałam się wybrać najjaśniejszy.
tak wygląda bez bazy |
a tak z bazą |
Gdyby nie dwa ogromne minusy- pokochałabym te cienie wielką miłością..
-na moich powiekach ‘melody’ ma kolor różowo-denaturatowy, zdecydowanie nie jest mi w nim dobrze.. wszystkie różowe tony w fioletach powodują u mnie efekt ‘zapalenia spojówek’ o_O
-cień nie zmywa się z mojej skóry w 100%
nawet płyn dwufazowy nie potrafił sobie poradzić z resztkami pigmentu 🙁
Cienie są piękne, dobrze (aż za dobrze) napigmentowane, ich design cieszy oko a możliwości łaczenia kolorów jest bardzo wiele.
U mnie niestety się nie sprawdziły 🙁
Bardzo kuszą mnie inne kolory, ale daruję sobie dalszą przygodę z cieniami z tej linii.
Jest tyle innych marek które czekają na swoją kolej 😀
Buziaki!
38 komentarzy
Demakijaż oczu, który jest katorgą ? Podziękuję.
Ja siebie we fioletach średnio lubię.
ja tez podziękowałam mimo, ze nie wiem jak z innymi kolorami..
Opakowanie jest ciekawe i wizualnie kuszące. Jednak denaturowe spojrzenie – nie nie nie 🙂
no niestety.. tak mam w rózowych fioletach 🙂
Mam nieprzyjemne wspomnienia z fioletowymi cieniami więc to nie dla mnie 😉
lepiej się trzymać z dala od tego co nieprzyjemne 🙂
ślicznie wyglądają 🙂 szkoda, że się nie spisały ;/
szkoda, bo miałam nadzieję, ze się polubiy
a wygląda tak cudnie 🙂
to prawda 🙂
Ale piekne te fioleciki 🙂 szkoda ze Ci sie nie sprawdzily.
tez żałuję
wielka szkoda, że taka klapa. wyglądają obłędnie w opakowaniu:)
oj tak.. aż chce się mieć wszystkie kolory 🙂
Juz dawno stwierdzilam ,ze Stila nie dla mnie.
🙂 a ja teraz
Ah….. szkoda,bo cudnie się prezentują
to prawda 🙂
Ja fioletów również u siebie nie lubię, wyglądam jakbym miała poobijane oczy 😉
ja fiolety uwielbiam, ale z niebieskimi podtonami 🙂
szkoda ze sie nie sprawdzily bo pieknie wygladaja
to prawda 🙂
mimo minusów kolorki śliczne 🙂
o tak 🙂 temu nie można zaprzeczyć 🙂
kolorki wyglądają na prawdę ciekawie… 🙂
z pewnością mają swoje zwolenniczki
Kolor jest naprawdę piękny, ale szkoda, że nie usuwa się dokładnie i to w dodatku dwufazą Oo.. Miałam kiedyś taki eyeliner z Essence, że zostawiał ślady, więc never again.
no niestety.. są takie kosmetyki 🙁
Mam ten sam i lubie go bardziej niz Ty 🙂 pigemtnacja jest srednia,co moim zdaniem to plus takiego koloru,ale masz racje- skubaniec trzyma sie dlugo. Mi pomogla oliwka z oliwek z lekkim naciskiem na oko po 15 sekundach wszystko zeszlo. Moim zdaniem to naprawde dobra i ciekawa formula :))
kuszą mnie inne kolory, bo może nie byłoby takiego problemu ze zmywaniem 🙁
jeszcze na drugi dzień rano jak się obudziłam miałam sinofioletowe powieki jakby mi ktoś w nocy maltretował oczy 😉
ehhhh.. kusi mnie jeszcze LORAC 😀
Pro palette z lorac polecam :)))
dzięki 🙂 ogarnę temat 🙂
w pudelku wyglada cudownie, niestety fioletowy to nie moj kolor…
są piękne 🙂
Urbi chyba miała cień z tej samej kolekcji, tylko w takim brązowo-rudym kolorze.
oba wyglądają fantastycznie, aż chce się je mieć!! szkoda, że się nie sprawdził u Ciebie 🙁
Urabi ma brązy 🙂 masz rację 🙂
jak zobaczyłam te cienie w sklepie od razu o Niej pomyslałam 🙂
Według mnie fiolet to trudny kolor…trudny bo baaardzo często miast wyglądać olśniewająco wygląda się ala podbite oko 🙂
Te też prezentują się pięknie 🙂
ehhhh.. uwielbiam fiolety, ale te z niebieskim podbiciem.. te z różowym podbijają mi oczy i gratis dają look 'zapalenia spojówek'