Do Polski nie wzięłam ze sobą zbyt wiele lakierów do paznokci. Wzięłam moje ulubione 🙂 (i te, których jeszcze nie miałam okazji nosić na paznokciach).
Wczoraj zagościł u mnie bakłażan od Maybelline. Kupiłam go rok temu w Polsce w Rossmannie w promocji kup dwa lakiery w cenie jednego.
 |
na paznokciach mam dwie warstwy lakieru i top SV |
 |
lakier ma różne odcienie w różnych światłach |
 |
generalnie jest bardzo ciemny |
 |
lubię go 🙂 chociaż ma dosyć słabą trwałość |
 |
numerek 104 |
 |
pędzelek jest wyjątkowo szeroki |
 |
🙂 |
Buziaki!
21 komentarzy
Jest piękny!!!
ma coś w sobie 🙂
Bardzo ładny jest.
tak 🙂
Miałam go 🙂 . Kolor super, ale jakoś słaba, odpryskiwał mi się już na następny dzień i trzeba było kłaść min. 2 warstwy.
jakość*
no właśnie trwałość to jego słaby punkt
Mam go i też lubię 🙂 Dobrze, że mi o nim przypomniałaś 😉
Fajnie wygląda na krótkich paznokciach u Ciebie 🙂
dzięki 🙂
też sobie o nim w ostatniej chwili przypomniałam
kolor piękny (mam identyczny z Paese) jednak nie lubię lakierów Maybelline.
Maybelline u mnie niestety są nietrwałe..
mam jeden z Paese (piaskowy) i bardzo go lubię
Łaaadny, widziałabym go na stopach 🙂
ja też 🙂
Ładny kolor, choć wygląda niemal jak czarny. Ja lubię jednak jaśniejsze odcienie.
Mam go i bardzo lubię ten mroczny kolor. Jest niemal czarny, ale mi to odpowiada. Z trwałością mogłoby być lepiej, ale za taką cenę nie ma co wybrzydzać 🙂
Wygląda bosko 🙂
śliczny jest 🙂 Bardzo lubię takie odcienie 🙂
Piękny 🙂
kolorek jest cudny 🙂 choć u mnie bardzo słabo się trzymał i dość szybko zgęstniał niestety
kocham ciemne lakiery do paznokci. Wicked Essie jest moim ulubionym no i rzecz jasna nr 18 Chanela.
Ten jest bardzo piekny i bardzo co Ciebie pasuje 🙂 buziaki
Lubię takie zdecydowane i fajne kolory!