Po moim chusteczkowym odkryciu do paznokci, które opisałam w kilku słowach tutaj, postanowiłam kupić pełnowymiarową buteleczkę zmywacza do paznokci, żeby używać jej na co dzień. Jako że najczęściej bywam w Biedronce i Naturze 😉 sięgnęłam po biedronkowy zmywacz Be Beauty z pompką.
Moja różowa wersja jest z lanoliną i gliceryną, zmywacz ma właściwości nawilżająco-zmiękczające.
 |
pompka- rzecz, która najbardziej podoba mi sie w tym lakierze 😉 |
Kilka słów ode mnie:
*bardzo wygodna w użyciu pompka
*średnia skuteczność, muszę długo przyciskać wacik ze zmywaczem do paznokcia, zanim rozpuści się pierwsza warstwa lakieru
*do zmycia ciemnego lakieru z paznokci potrzebuję około 4-5 płatków kosmetycznych
*zmywacz rozmazuje lakier na skórkach (można bez problemu zmyć go nowym wacikiem z nowo wyciśniętym zmywaczem, ale jest to bardzo upierdliwe)
*moje skórki wokół paznokci są wysuszone po każdym zmyciu lakieru
*zapach zmywacza nie jest męczący
W porównaniu z moim ukochanym zmywaczem Sally Hansen, BeBeauty jest średniaczkiem, ale koniec końców radzi sobie ze zmyciem lakieru.
Buziaki!