Przytrafił nam się dwudniowy wyjazd.
Jestem w trakcie pakowania i pomyślałam, że pokażę Wam jak wygląda moja kosmetyczka.
Nauczona doświadczeniem, że nie używam 3/4 rzeczy które ze sobą zabieram, postanowiłam spakować tylko to czego naprawdę potrzebuję 😉
Kolorówka:
*baza pod cienie Too Faced Shadow Insurance
*turkusowe trio Inglot (to z filmiku o ulubieńcach 😉
*wodoodporny tusz do rzęs Maybelline (z Polski)
*dwa w jednym (róż i bronzer) mozaika NYX
*ukochany mineralny rozświetlacz
*prasowany puder W’n’W
Pielęgnacja:
*saszetkowa próbka Aveeno szampon i odżywka
*kolagenowe płatki pod oczy
*chusteczki do demakijażu Simple
*mini krem pod prysznic Dove
*krem do twarzy z SPF 20 Coola
*próbka kremu Garnier UltraLift
*próbka kremu pod oczy
*mini perfumy L’eau Par Kenzo
*olejek perfumowany Demeter SaltAir
Kolorówka i próbki zmieściły się do małej kosmetyczki z ostatniego Glam Bag 🙂
Jestem z siebie troszkę dumna 😉 pierwszy raz udało mi się tak minimalistycznie spakować.
Oprócz w/w kosmetyków jedzie ze mną podstawowe wyposażenie mojej codziennej torebki, czyli drugie tyle 😉 Ale to już inna historia 😀
Buziaki!