Zacznijmy od tego że nie jestem olejkowa. Ani oliwkowa. Wszelkiego rodzaju tłuste powłoki na moich dłoniach i skórze doprowadzaja mnie do szału. Jak ognia unikam kosmetyków o oleistej konsystencji. Jedynym olejkiem jaki toleruję i lubię jest nierafinowany, pachnący olej kokosowy- mogłabym się w nim cała zanurzyć :3
Przez długi czas nie mogło do mnie dotrzeć, że istnieje coś takiego jak ‘suchy’ olejek. Nie wiedziałam jak toto działa i byłam do tej ‘suchości’ bardzo sceptycznie nastawiona.
Na spotkaniu w San Francisco dostałam od Pauli olejek do ciała Desert Essence.
W składzie jest 10 roślinnych olejków i naturalny zapach.
 |
pierwszy raz spotkałam sie z tą marką |
 |
zapach kwiatów kaktusa jest bardzo delikatny, odbieram go jako zupełnie neutralny |
 |
informacje z tyłu |
 |
skład |
W składzie znajdziemy:
• olej z krokosza (rodzina astrowatych)
• olej jojoba
• olej sojowy
• oliwa z oliwek
• olej kokosowy
• olej słonecznikowy
• olej rzepakowy
• olej z pestek winogron
• olej z pestek moreli
• olej ze słodkich migdałów
• naturalny zapach
 |
w USA można go znaleźć w TJ Maxx, drogeriach i internecie |
 |
jest to lekki olejek bardzo szybko się wchłania |
 |
używam go do ciała (szczególnie do nóg) i do włosów |
Przekonałam się na własnej skórze jak działa ‘suchy’ olejek.
Od ‘normalnego’ olejku różni się jedynie czasem wchłaniania (zajmuje mu to zdecydowanie mniej czasu, a jeśli nałożymy go bardzo mało- wchłania się natychmiastowo)
Tłusta warstwa na skórze cały czas jest przeze mnie wyczuwalna.
Dobrze nawilża, przyjemnie pachnie. Zaspokoiłam swoją ciekawość 😉
Dokończę to opakowanie i wrócę do maseł do ciała.
Dzięki Paula za możliwość przetestowania tego miłego kosmetyku :*
Buziaki!
11 komentarzy
Wygląda bardzo ciekawie 🙂
Lubię suche olejki, u mnie w kolejce czeka olejek z Eveline, ale chcę najpierw zużyć przynajmniej część tego co pootwierane 🙂
Bardzo ładny skład ma 🙂
Ja jakoś nie jestem przekonana do suchych olejków.
Uwielbiam suche olejki :))) a Twój nieźle się prezentuje pod kątem składowym. Apteczne firmy mogłyby wziąć przykład.
A ja bardzo sie lubie w olejkach, zwlaszcza w sezonie jesienno-zimowym:)
Pozdrowienia!
Lubię formułę suchych olejków bardzo bardzo 🙂
Fajny skład, okiem laika widać 🙂
Ja lubię z suchych olejków Nuxe 🙂
Moj śmierdzi rybaaaaaaa
Ja też nie przepadam za tłustym, bleh. Suchy olejek mam właśnie z Nuxe 🙂